
Kultowe francuskie perfumy, które oczarowały świat i zyskały status bestsellerów, to zarówno nieśmiertelne Chanel N°5, jak i nowsze kompozycje: Baccarat Rouge 540 czy klasyki Diptyque. Eleganckie i zmysłowe, ponadczasowe zapachy są zawsze świetnym wyborem. Jednak warto po nie sięgnąć szczególnie wtedy, gdy czujemy się przytłoczeni kolejnymi nowościami.
Choć trendy zmieniają się w błyskawicznym tempie, to niektóre zapachy szybko stają się klasykami. W końcu perfumom jesteśmy bardziej wierni – mamy swoje signature scents i potrafimy docenić zapachowe ikony. Mimo że nowości przybywa, to kultowe francuskie perfumy wciąż oczarowują i stanowią sekretną broń, kiedy chcemy pachnieć wyjątkowo, niezależnie od okazji. To właśnie one pozwalają nam uwodzić wyrafinowanym zapachem, ale nie przytłaczać.
Najlepsze francuskie perfumy wywodzą się z Grasse, czyli światowej fabryki zapachu
Dlaczego to właśnie Francja uchodzi za kolebkę perfumiarstwa? Podobno wszystko zaczęło się w XVI wieku, kiedy Katarzyna Medycejska, żona króla Henryka II, rozsławiła perfumiarstwo na francuskim dworze. Zatrudniła wtedy nadwornego perfumiarza z Włoch, odpowiedzialnego za tworzenie kompozycji dedykowanych monarchini, które były przechowywane w specjalnych flakonach. To właśnie ówczesna królowa dała podwaliny pod rozkwit przemysłu perfumeryjnego we Francji w XVII wieku.

Okazało się, że łagodny klimat Prowansji nad Morzem Śródziemnym doskonale nadaje się do uprawy aromatycznych kwiatów i ziół będących składnikami perfum. Na światową stolicę perfum wyrosło miasteczko Grasse, położone ok. 45 km od Cannes, gdzie hodowane są róże, jaśmin, lawenda czy tuberoza, z których korzystają największe domy zapachowe. Również w Grasse kształcą się i pracują najlepsze perfumiarki oraz najlepsi perfumiarze na świecie.
Zarówno pracujący dla Chanel Jacques Polge, jak i jeden z najbardziej cenionych perfumiarzy na świecie Francis Kurkdjian czy cieszący się reputacją mistrza Dominique Ropion urodzili się i wykształcili we Francji. To właśnie w tym kraju powstały kultowe kompozycje, m.in. Chanel i Diora, jak i niszowe marki: Frédéric Malle, Diptyque, Maison Crivelli czy MatierePremiere, które zyskują coraz większą popularność wśród miłośniczek i miłośników olfaktorycznych doznań.
Kultowe francuskie perfumy damskie: Zmysłowe zapachy i ponadczasowe kompozycje, którym nie sposób się oprzeć
Chanel N°5: Legendarny zapach od Coco Chanel

Wypuszczone na rynek w 1921 roku perfumy Chanel N°5 w pięknym, klasycznym, szklanym flakonie to nie tylko zapach, lecz także zjawisko kulturowe. Kompozycja na bazie aldehydów może odrzucać, ale potrafi też pozytywnie zaskoczyć, jeśli przez chwilę popracuje na skórze. Reklamowana przez Marilyn Monroe „Piątka”, która została stworzona z myślą o odważnych, przełamujących stereotypy kobietach, na dobre zapisała się w historii popkultury. Ale ten kultowy zapach pachnie równie dobrze na męskiej skórze. Perfum Chanel N°5 warto spróbować chociaż raz, by przekonać się, na czym polega ich fenomen.
Dior Diorissimo: Kultowe francuskie perfumy na bazie konwalii

Kompozycja Diorissimo została stworzona w 1956 roku przez Edmonda Roudnitska na cześć konwalii, czyli ukochanego kwiatu Christiana Diora, ale została podkręcona jaśminem i piżmem. Zapach ten nadal uwodzi świeżością oraz elegancją, stanowiąc zapachową metaforę francuskiego pojęcia joie de vivre, czyli radości życia.
Givenchy L’Interdit: Pachnący portret Audrey Hepburn

W 1957 roku powstały kolejne kultowe francuskie perfumy dla kobiet, które uwielbiamy do dziś w każdej kolejnej odsłonie. Mowa o kompozycji L’Interdit, którą Hubert de Givenchy stworzył dla swojej przyjaciółki i muzy – Audrey Hepburn. Zapach z jaśminem, różą i irysem miał być niczym portret gwiazdy kina: subtelny, lekko melancholijny, absolutnie ponadczasowy. I dokładnie taki jest.
Dior Poison: Odurzająca kompozycja, do której trzeba dojrzeć

W 1985 roku dom mody Diora wypuścił kolejne zachwycające perfumy. Dior Poison to zapach zdecydowanie z gatunku tych ciężkich. Owocowo-orientalny, z nutami śliwki, tuberozy i bursztynu, pachniał odwagą lat 80., czyli dekady, kiedy wszystko było przerysowane, odważne, mocne. Taki też był nowy zapach, który do dziś intryguje i kusi. Choć do Dior Poison wcale nie jest się łatwo przekonać, to kiedy to nastąpi, aż trudno się z nimi rozstać (zwłaszcza w zimowe czy jesienne dni oraz wieczorową porą).
Yves Saint Laurent Opium: Najlepsze francuskie perfumy pachnące skandalem

Lata 80. były czasem rewolucyjnych i odważnych francuskich kompozycji zapachowych. W 1977 roku pojawiły się perfumy Opium YSL na bazie bursztynu i wanilii. Pikantne, niepokorne i zdecydowanie wieczorowe pachniały jak intensywny romans.
Diptyque L’Ombre dans l’Eau: Jeden z ulubionych zapachów francuskiej aktorki Catherine Deneuve

Francuski dom perfumeryjny Diptyque został założony przez grupę przyjaciół w 1961 roku w Paryżu. Wśród kultowych kompozycji marki znajdziemy L'Ombre dans l'Eau stworzony w 1983 roku przez mistrza perfumiarstwa Serge'a Kalouguine'a. Ta kompozycja była jednym z pierwszych owocowo-kwiatowych zapachów w perfumiarstwie.
L'Ombre dans l'Eau to doskonałe połączenie czarnej porzeczki i róży. Bezpośrednią inspiracją stał się zachwyt Dido Merwin – bliskiej przyjaciółki założycieli Diptyque – która po zebraniu róż i czarnej porzeczki była oczarowana tą mieszanką zapachów. W efekcie powstało olfaktoryczne doświadczenie przypominająca błogą chwilę wytchnienia nad spokojną rzeką, w której odbijają się słoneczne promienie.
Kenzo Parfums Flower by Kenzo: Kultowy zapach z lat 2000.

W roku 2000 dom mody Kenzo wypuścił kultowe perfumy w oryginalnym, charakterystycznym flakonie, za których stworzenie odpowiadali Alberto Morillas i Christian Dussoulier. Choć to zapach intensywny i orientalny, to przy okazji także świetlisty. Wielu osobom przypomina woń szminki czy różu do twarzy. Dzieje się tak być może dlatego, że w jego składzie obok kadzidła i wanilii znalazły się róża bułgarska, głóg, czarna porzeczka, jaśmin oraz białe piżmo.
Chloé Eau de Parfum: Lekkie i eleganckie perfumy, które kocha się od pierwszej chwili

Kolejna, kultowa francuska woda perfumowana dla kobiet pojawiła się na rynku w 2008 roku za sprawą domu mody Chloé. Amandine Clerc-Marie i Michela Almairaca stworzyli zapach urzekający mieszanką pudrowych nut kwiatowych z piwonią, liczi i frezją. W ich sercu kryje się zmysłowa róża dopełniona magnolią i konwalią.
Z kolei w bazie tego zapachu znajdziemy eleganckie nuty bursztynu i wyrafinowanego drewna cedrowego. Fanki perfum Chloé uwielbiają je za to, że są lekkie i zalotne. Nadają się zarówno do biura, jak i na randkę. Bywają określane jako podmuch ciepłego, wiosennego wiatru na paryskich bulwarach.
Maison Francis Kurkdjian Baccarat Rouge 540: Zmysłowe francuskie perfumy z 2015 roku

W 2009 roku Francis Kurkdjian, urodzony w Paryżu mistrz perfumiarstwa, który pracował m.in. dla Diora, założył własny brand. W 2015 roku stworzył orientalno-kwiatową kompozycję unisex, która szybko awansowała do najwyższej ligi francuskich zapachów.
Balansujący pomiędzy bursztynową słodyczą a przezroczystym, mineralnym światłem Baccarat Rouge 540 jest charakterystyczny i niezwykle uwodzicielski, wręcz uzależniający, magnetyczny. Kuszą w nim jaśmin, szafran, ambra, drewno cedrowe. To kultowe francuskie perfumy na miarę XXI wieku zamknięte w luksusowym flakonie doskonale łączącym przeszłość z przyszłością.
Więcej o kultowych zapach przeczytasz w październikowym wydaniu „Vogue Polska”. Zamów numer już dziś z wygodną dostawą do domu.

Zaloguj się, aby zostawić komentarz.