
Rower to nie tylko najtańszy i najbardziej ekologiczny sposób transportu, lecz także prosty sposób na zadbanie o dobrostan psychiczny i fizyczny. Mieszkańcy Paryża z roku na rok coraz częściej wybierają dwa kółka, co jednoznacznie przekłada się na ich lepszą kondycję i samopoczucie. Znalazło to odzwierciedlenie w najnowszych badaniach.
Motywująca, szybsza, bardziej ekologiczna – rower podbija ulice stolicy Francji i innych miast w zawrotnym tempie. Przyjrzyjmy się tej aktywności, która pomaga przywrócić równowagę we wszystkich aspektach życia.
Jazda na rowerze podnosi poziom szczęścia – to naukowo udowodnione. Wykazano, że istnieje niezaprzeczalny związek między codzienną jazdą na rowerze a dobrostanem osobistym. Badanie przeprowadzone przez IPSOS i Lime podkreśla transformującą moc roweru jako katalizatora szczęścia. Co wykazały badania? 90 proc. Francuzów czuje się bardziej wolnych i spełnionych po przejażdżce rowerem. 82 proc. uważa, że rano są spokojniejsi. 83 proc. postrzega codzienną jazdę na rowerze jako sposób na odprężenie się po zakończeniu pracy. Wreszcie 83 proc. badanych deklaruje, że są mniej zestresowani. A zatem jakie są jeszcze inne, mniej oczywiste korzyści z jazdy na rowerze?
Z roku na rok przybywa paryżan, którzy przesiadają się na rower
Trudno opisać upajające uczucie wolności, gdy przemierzamy Paryż na rowerze. Każde naciśnięcie pedału pomaga nam oderwać się od codzienności i w pełni zrelaksować. Rowerowych pasjonatów jest zresztą więcej: w Paryżu liczba rowerzystów wzrosła o 52 proc., a w skali kraju o 27 proc. Trend ten stale rośnie wraz z obecnym kryzysem zdrowotnym. To najszybszy sposób przemieszczania się, który pozwala również uniknąć publicznego transportu. Jazdę na rowerze ułatwia też cała gama rozwiązań. Na przykład Geovelo – aplikacja do wyznaczania tras dla rowerzystów czy Swapfiets – miesięczny abonament na zawsze w pełni sprawny rower. Niektóre pionierskie firmy, takie jak Clarins, wprowadziły system „służbowego roweru” dostępnego dla pracowników.
Rower to antidotum na szkodliwy, siedzący tryb życia
Codzienna jazda na rowerze to znacznie więcej niż tylko sposób przemieszczania się – przynosi wiele korzyści dla organizmu i pozwala wykorzystać każdą wolną chwilę na aktywność fizyczną. To niezwykle istotne w walce z siedzącym trybem życia. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca od 30 do 45 minut ruchu dziennie. – Rower to, w przeciwieństwie do biegania, sport odciążający stawy i ograniczający mikrourazy kostek, kolan i pleców. To także aktywność wytrzymałościowa, która przede wszystkim wzmacnia mięśnie brzucha oraz mięśnie kończyn dolnych odpowiedzialne za prostowanie i zginanie ud. Zapewnia trening kardio, dzięki któremu serce bije wolniej w spoczynku. Jazda na rowerze poprawia także funkcje oddechowe oraz pojemność płuc, co umożliwia głębsze i bardziej efektywne oddychanie. Wszystkie te aspekty pomagają lepiej radzić sobie ze stresem na co dzień. Nie zapominajmy także o zastrzyku endorfin, dopaminy i serotoniny, które organizm wydziela naturalnie – twierdzi dr Olivier Courtin-Clarins, dyrektor zarządzający grupy Clarins, a zarazem ortopeda. Ale to nie koniec. Ekspert mówi, że wykazano także inne pozytywne działania jazdy na rowerze. – Aby utrzymać równowagę na rowerze, ciało nieustannie dostosowuje swoją pozycję dzięki informacjom dostarczanym jednocześnie przez oczy, ucho wewnętrzne, skórę, ścięgna, mięśnie oraz mózg. Jeśli któryś z parametrów tego skomplikowanego systemu stymulacji, analizy i korekty zawiedzie, równowaga nie będzie utrzymywana w optymalny sposób. Wówczas może wystąpić niestabilność i zawroty głowy. Niestety wraz z wiekiem każdy z tych elementów może stać się słabszy, co tłumaczy wzrost problemów z postawą – tłumaczy.
Dlatego tak ważne jest trenowanie zdolności do utrzymania równowagi. Najlepiej zacząć od zaraz. Zwłaszcza że młodzież w wieku od 7 do 18 lat straciła 25 proc. sprawności fizycznej w ciągu ostatnich 50 lat. – Aby osiągnąć wszystkie te korzyści, należy trzymać się pewnych zasad – podkreśla Aïké Aka, osteopatka żeńskiej drużyny Tour de France. – Rower musi być przede wszystkim dostosowany do budowy ciała użytkownika. Należy pamiętać, że wysokość i odsunięcie siodełka, a także wysokość widelca muszą uwzględniać ustawienie kręgosłupa od kręgów szyjnych do miednicy, by uniknąć najmniejszego napięcia wzdłuż osi kręgów – mówi. Innymi słowy, nie można mieć napiętego karku ani zaokrąglonych pleców.
– Należy również pamiętać o krótkiej rozgrzewce przed jazdą i po jeździe – zaznacza ekspertka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.