Znaleziono 0 artykułów
12.07.2025

Dysmorfia finansowa sprawia, że żyjemy ponad stan i wciąż martwimy się o finanse

12.07.2025
Fot. Arthur Elgort/Conde Nast via Getty Images

Między katastroficznymi wiadomościami a bezglutenowymi przepisami na naszym feedzie przewijają się zdjęcia wykwintnych posiłków w modnych restauracjach, rajskie podróże z luksusowymi hotelami w tle czy zakupy, których ceny trudno uzasadnić, ukryte pod pretekstem inwestowania w produkty wysokiej jakości. Nic dziwnego, że pragniemy uczestniczyć w tej zbiorowej fantazji. Tylko jakim kosztem?

Z czego wynika dysmorfia finansowa?

Eduardo Flores, CEO firmy zajmującej się doradztwem finansowym, Mi Director Financiero, odwołuje się do danych: 45% populacji ma długi wobec instytucji finansowych. W tej grupie 21% ma kredyty konsumpcyjne. Reszta to kredyty hipoteczne, co daje nam jasny obraz, jak kształtuje się konsumpcja w społeczeństwie, które zdaje się żyć według hasła „chciałbym, ale nie mogę”, w stałym poczuciu lęku finansowego.

Według Floresa przyczyny takiego zachowania są różne, chociaż przyznaje on, że spory wpływ na zjawisko zwane dysmorfią finansową mają media społecznościowe – ciągłe scrollowanie sprawia, że pragniemy życia na wysokim poziomie rodem z Instagrama. Kolejnym czynnikiem, który wpływa na rozwinięcie się dysmorfii, to łatwość, z jaką obecnie możemy się zadłużać. Szybkie pożyczki czy słynne „kup teraz, zapłać później” sprawiają, że wpadamy w długi bez zastanowienia się nad konsekwencjami.

Ekspert uważa, że za tym wszystkim stoi brak edukacji finansowej. Większość ludzi nie zna podstawowych pojęć finansowych, które powinny być przekazywane już w szkole podstawowej. Lęk wynikający z braku umiejętności zarządzania finansami jest szczególnie dotkliwy dla młodych. Milenialsi i pokolenie Z są stale podłączeni do mediów społecznościowych. Porównywanie się z osobami, które tam obserwują, ma na nich toksyczny wpływ, ponieważ widzą, że nie mogą osiągnąć nawet połowy tego, co osiągają ich ulubieni influencerzy, podkreśla Flores.

Kolejną grupą wysokiego ryzyka są przedsiębiorcy. Mają oni potrzebę kreowania wizerunku sukcesu w swoim otoczeniu.

„Często zadłużają się, aby podtrzymać fałszywy wizerunek, który nie odpowiada ich rzeczywistej sytuacji finansowej. Tutaj istotnym problemem jest ich ego”.

Czy mam dysmorfię finansową?

Analizowanie tego zjawiska z punktu widzenia psychologicznego jest równie interesujące, co konieczne. Psycholożka Olga Albaladejo wyjaśnia, że życie ponad stan nie zawsze jest aktem nieodpowiedzialności czy próżności, lecz może być bezpośrednią konsekwencją braku umiejętności zarządzania pieniędzmi, nieprzeanalizowanych wzorców rodzinnych lub braków emocjonalnych, które próbuje się zaspokoić poprzez konsumpcję.

Jako przyczynę, podobnie jak Flores, wskazuje brak edukacji finansowej oraz nieumiejętność zarządzania pieniędzmi, planowania lub przewidywania konsekwencji jako główne, choć niejedyne czynniki wyzwalające. Oto inne aspekty mogące wywoływać lęk finansowy.

Impulsywność i niska tolerancja na frustrację: Osoby, które potrzebują natychmiastowej gratyfikacji i odczuwają lęk, gdy muszą czekać lub czegoś im brakuje.

Poszukiwanie zewnętrznej walidacji: Wydawanie pieniędzy jako próba bycia zauważonym lub docenionym. Zachowanie charakterystyczne dla osób o niskim poczuciu wartości.

Profil uległy lub unikający: Osoby, które wydają pieniądze, aby unikać konfliktów z partnerem, nie frustrować dzieci lub utrzymać nierealistyczny wizerunek.

Wygórowane wymagania wobec siebie: Osoby, które dają z siebie wszystko, ale tracą kontakt ze sobą. Wydawanie pieniędzy staje się szybką drogą do „reaktywnej troski o siebie”.

„Kupowanie generuje natychmiastową nagrodę. Aktywuje się układ dopaminergiczny w mózgu, ten sam, który reaguje na przyjemność, nowość lub jedzenie. Dlatego po zakupie wiele osób odczuwa ulgę, entuzjazm lub pozorne poczucie kontroli. To ulga może doprowadzić do uzależnienia” – wyjaśnia Albaladejo i dodaje, że problem pojawia się później, gdy pozytywna emocja się rozmywa, a w jej miejsce pojawiają się poczucie winy, lęk, strach przed niemożnością zaspokojenia innych potrzeb.

Psycholożka przypomina, że ten cykl może się utrwalić: „Akt kupowania staje się formą samoregulacji emocjonalnej, a jak każda strategia, która przynosi ulgę, ale nie rozwiązuje problemu, ostatecznie tylko bardziej wyczerpuje”. Odwołuje się do badań, w których udokumentowano, że impulsywne zachowania zakupowe wiążą się z wyższym poziomem lęku i późniejszymi objawami depresyjnymi.

Olga Albaladejo wymienia kilka sygnałów ostrzegawczych, które mogą wskazywać na to, że dysmorfia finansowa wpływa na nasze zdrowie psychiczne: ciągłe zamartwianie się o pieniądze, które nie przekłada się na konkretne działania; aktywne unikanie problemu, takie jak niesprawdzanie stanu konta, nieanalizowanie wydatków, nieotwieranie e-maili z banku; używanie konsumpcji jako regulatora emocjonalnego, kupowanie, aby się uspokoić, nagradzać się lub unikać pustki; poczucie winy nawet przy zaspokajaniu podstawowych potrzeb: trudności ze snem, koncentracją lub cieszeniem się codziennym życiem; konflikty partnerskie związane z kwestiami ekonomicznymi.

Jak nauczyć się zarządzania pieniędzmi?

Według Floresa konsekwencje tego zadłużenia wykraczają daleko poza kwestie ekonomiczne, chociaż przypomina on, że może nas to doprowadzić do ruiny finansowej: „Coraz więcej osób musi korzystać z ustawy o drugiej szansie, aby uwolnić się od długów, których nie są w stanie spłacić”.

Ekspert wskazuje też na wpływ emocjonalny i społeczny: „Ta stała presja, aby utrzymać poziom życia, na który nie możesz sobie pozwolić, generuje wysoki poziom stresu. Ludzie żyją w strachu, że zostanie odkryta ich prawdziwa sytuacja finansowa i że nie starczy im do końca miesiąca”.

Zaleca uświadomienie sobie sytuacji, aby móc znaleźć rozwiązanie: „Moja najlepsza rada jest taka, że kiedy już zdobędziesz podstawową wiedzę finansową, powinieneś rozpisać miesięczny budżet i trzymać się go bardzo skrupulatnie. Nie musi być skomplikowany: dochody minus koszty i procent na nieprzewidziane wydatki. Staraj się zostawić nadwyżkę na oszczędności lub jakiś drobny kaprys od czasu do czasu”. Innym pomysłem jest stopniowe tworzenie funduszu awaryjnego: „Zacznij od postawienia sobie celu, aby mieć odłożone 500 euro (lub ile możesz), potem 1000, i tak dalej, aż dojdziesz do posiadania od 3 do 6 równowartości miesięcznych pensji. To da ci dużo spokoju ducha”. Flores oczywiście zachęca też do inwestowania w edukację finansową.

Praktyczne narzędzia do pracy nad lękiem finansowym

Ze swojej strony psycholożka Olga Albaladejo proponuje kilka narzędzi redukujących lęk, który wynika ze złego zarządzania pieniędzmi.

Edukacja finansowo-emocjonalna

Nie wystarczy umieć dodawać i odejmować. Konieczne jest zidentyfikowanie przekonań i emocji, które wiążą się z pieniędzmi. Czego nauczyłeś się w domu? Z jakimi przekonaniami dorastałeś? Czy czujesz się winny, gdy oszczędzasz? A może boisz się mieć pieniądze? Udowodniono, że podejście łączące edukację finansową i emocjonalną jest skuteczniejsze niż jakiekolwiek podejście stosowane osobno.

Dziennik wydatków i emocji

Przez tydzień zapisuj: „Na co wydajesz? Ile? Jak się czułeś tuż przed i po?”.

To nie jest księgowość, to samopoznanie. Ten zapis pozwala wykryć, czy wydatek wynika z realnej potrzeby, impulsu emocjonalnego czy presji zewnętrznej.

Mindful spending, czyli świadome wydawanie pieniędzy, redukuje lęk związany z konsumpcją i zwiększa poczucie autonomii.

Budżet celowy

Excel nie leczy lęku, ale może pomóc rozjaśnić sytuację. Uwzględnij wydatki podstawowe, ale także kwotę na przyjemności. Celem jest to, aby budżet był realistyczny i konsekwentny, nie musi być idealny. Ma dawać spokój, a nie poczucie winy.

Analiza stylu życia

Dbanie o odpoczynek, odżywianie i otoczenie nie tylko poprawia zdrowie fizyczne, lecz także zmniejsza prawdopodobieństwo uciekania w wydatki emocjonalne. Bałagan emocjonalny i fizyczny odzwierciedla się w bałaganie finansowym.

Profesjonalne wsparcie

Gdy wzorzec się powtarza, być może nie chodzi o siłę woli. Często wydawanie pieniędzy jest sposobem na ucieczkę od traum czy pustki lub powielaniem wzorców wyniesionych z domu. Praca nad tymi obszarami z psychologiem może pomóc ci przetransformować twoją relację z pieniędzmi.

Artykuł ukazał się oryginalnie na vogue.es

Mónica Heras
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Dysmorfia finansowa sprawia, że żyjemy ponad stan i wciąż martwimy się o finanse
Proszę czekać..
Zamknij