Znaleziono 0 artykułów
22.04.2023

Czy greenhushing zastąpi greenwashing?

22.04.2023
(Fot. materiały prasowe)

Im większa świadomość greenwashingu wśród konsumentów, tym większe obawy marek przed deklaracjami o wysiłkach podejmowanych na rzecz zrównoważonego rozwoju. Nowa dyrektywa unijna wzywająca do informowania o podjęciu działań proekologicznych, wyłącznie gdy są na nie dowody naukowe, może doprowadzić do greenhushingu, czyli całkowitego unikania informacji na ten temat.

Greenwashing to zjawisko w modzie powszechne. Marki starają się przyciągnąć klientów, którzy coraz bardziej dbają o środowisko. Bada-nie przeprowadzone w 2022 roku przez Changing Markets Foundation wykazało, że prawie 60 proc. oświadczeń środowiskowych wydanych przez 12 wiodących marek w Wielkiej Brytanii i Europie wprowadzało odbiorców w błąd albo nie miało podstaw. Jednocześnie badanie Ko-misji Europejskiej z 2020 roku dowiodło, że jedna czwarta wprowadzających w błąd oświadczeń środowiskowych została wydana przez firmy związane z modą, co wskazuje, że to ona ponosi największą winę za greenwashing.

(Fot. materiały prasowe)

Nowa dyrektywa unijna ukróci greenwashing

Propozycja nowej uchwały Unii Europejskiej prawdopodobnie sprawi, że greenwashing, w tym używanie takich zwrotów jak „zrównoważone”, „eco-friendly” czy „odpowiedzialne”, niepoparte żadnymi dodatkowymi informacjami, stanie się w przyszłości dużo trudniejszy. Dyrektywa ws. Oświadczeń Środowiskowych (Green Claims Directive), która ma wejść w życie w 2024 roku, oznacza, że wszystkie oświadczenia środowiskowe będą musiały znaleźć oparcie w dowodach naukowych. – Wiele marek będzie miało z tym problem – mówi menedżer Changing Markets Foundation. Co więcej, eksperci uważają, że rozprawienie się z greenwashingiem może zapoczątkować erę gre-enhushingu. Termin ukuł w 2008 roku serwis Treehugger. Opisuje on zjawisko polegające na celowym braku przekazywania przez marki informacji na temat podejmowanych przez nie inicjatyw mających na celu ochronę środowiska, w obawie o to, że zostaną poproszone o wyjaśnienia.

(Fot. materiały prasowe)

Greenhushing: problem czy jego rozwiązanie

To trend, który już da się zaobserwować nie tylko w modzie. Raport opublikowany w październiku przez firmę konsultingową South Pole wskazał, że jedna na cztery firmy, które wzięły udział w badaniu (wśród nich znalazło się wiele marek modowych), wyznaczyła sobie cele, opierając się na badaniach, ale nie planuje podawać ich do wiadomości publicznej. Uporanie się z greenwashingiem to jedno, ale są tacy, którzy uważają, że jeśli greenhushing będzie przybierał na sile, może dopro-wadzić do spowolnienia postępu w kwestiach środowiskowych. Jeśli mniej firm będzie dzieliło się z opinią publiczną informacjami o tym, jakie działania podejmują, inne mogą mieć mniej motywacji, by wpro-wadzać u siebie bardziej proekologiczne praktyki. – Ważne, by liderzy naprawdę przewodzili tym działaniom i dawali innym przykład – mówi Karine Basso. – Firmy dzielące się swoimi doświadczeniami mogą sta-nowić inspirację i wywierać presję na inne. Są też jednak i tacy, którzy nie wierzą, by greenhushing miał stać się poważnym problemem w branży mody. – Niepokoi nas zobowiązanie, by nie stosować greenwashingu, a jeśli nie jesteś pewien, czy tego nie robisz, pozostaje ci greenhushing – mówi zastępczyni dyrektora w dziale kontroli norweskiego urzędu ochrony konsumentów.

(Fot. materiały prasowe)

Marki wycofują się z zapewnień o zrównoważonym rozwoju

Nawet bez dyrektywy UE marki coraz ostrożniej podchodzą do oświadczeń środowiskowych wykorzystywanych w działaniach marketingowych. W ostatnich miesiącach widzieliśmy, jak H&M rezygnuje z etykiety Conscious po dochodzeniu organizacji holenderskiego urzędu ochrony handlu i konsumentów. Marka przyznała, że „informacje na temat zrównoważonego rozwoju na naszej stronie internetowej mogły być bardziej klarowne i kompleksowe”, z kolei ASOS oświadczył, że „prewencyjnie” usunął swój „Responsible Edit” jeszcze przed dochodzeniem brytyjskiego urzędu ochrony handlu i konkurencji.

W rzeczywistości greenhushing może okazać się ważną częścią tego procesu, bo pokazuje, ile jeszcze pracy trzeba włożyć, by branża stała się bardziej zrównoważona.

Artykuł oryginalnie ukazał się na Vogue.co.uk. 

Emily Chan
Proszę czekać..
Zamknij