Znaleziono 0 artykułów
29.05.2021

Ikony paryskiego stylu

29.05.2021
Brigitte Bardot (Fot. Getty Images)

Wybraliśmy francuskie artystki, aktorki i modelki, które ucieleśniają paryską joie de vivre. Podpowiadamy, co nosić, by wyglądać jak one.

Coco Chanel: Chłopczyca

Fot. Getty Images

Bez Mademoiselle nie byłoby paryskiego stylu. Projektantka w swingujących latach 20. uwolniła kobiety z gorsetów, wprowadzając luźny styl idealny dla aktywnych emancypantek. Sama nosiła szerokie spodnie, bluzki w paski i dzianinę. By wyglądać jak założycielka najbardziej francuskiego z domów mody, potrzebujesz małej czarnej, sznurów pereł i fryzury na boba.

Juliette Gréco: Bitniczka

Fot. Getty Images

W latach 50. XX w. melancholijnym głosem zachwyciła Jeana-Paula Sartre’a i rozkochała w sobie Milesa Davisa. Artystka przesiadywała też w paryskich kawiarniach z Orsonem Wellesem i Trumanem Capote. By wyglądać jak ikona bitników, wystarczy czarny golf, spodnie przed kostkę i czarny eyeliner.

Brigitte Bardot: Kociak

Fot. Getty Images

Aktorka, która zabłysnęła rolą w „I Bóg stworzył kobietę” Rogera Vadima z 1956 r. oraz zdjęciami w bikini na canneńskiej plaży, jako pierwsza gwiazda pojawiła się w baletkach poza studiem tanecznym. Dzięki niej Repetto zrobiło całą kolekcję balerinek na co dzień. Żeby wyglądać jak seksbomba francuskiego kina, potrzebujesz spódnicy w groszki, obcisłej bluzki i lakieru do włosów – nada objętości fryzurze.

Catherine Deneuve: Zimna blondynka

Fot. Getty Images

Muza Romana Polańskiego, Françoisa Truffauta i Yves’a Saint Laurenta w latach 70. XX w. reklamowała najbardziej paryski z zapachów – Chanel N°5. By wyglądać jak jedna z najlepszych francuskich aktorek w historii, potrzebujesz kamelowego trencza, czółenek Rogera Viviera i kokardy na włosy.

Françoise Hardy: Rockmanka

Fot. Getty Images

W Paryżu lat 60. XX w. bez wzajemności kochał się w niej Bob Dylan, Mick Jagger uważał ją za kobietę idealną, a Carly Simon inspirowała się jej stylem. By wyglądać jak artystka prosto z francuskiej sceny, potrzebujesz dzwonów, winylowego trencza, minispódniczki i botków na obcasie. 

Anna Mouglalis: Dziewczyna Chanel

Fot. Getty Images

W modzie szukam wolności. Lubię zapomnieć, co mam na sobie – mówi modelka i aktorka, związana z paryskim domem mody od połowy lat 90. Zagrała nawet Coco w filmie „Chanel i Strawiński” z 2009 r. By wyglądać jak muza Chanel, potrzebujesz tweedowej marynarki, małej czarnej bez rękawów i czarnych pantofli.

Charlotte Gainsbourg: Artystka życia

Fot. Getty Images

Wyczucie stylu odziedziczyła po rodzicach – Jane Birkin i Serge Gainsbourgu. – Mój strój nigdy nie jest przekombinowany, musi pasować do codzienności – mówi aktorka znana z kontrowersyjnych ról u Larsa von Triera. By wyglądać jak rockandrollowa dziedziczka, potrzebujesz dżinsowych rurek, skórzanej kurtki i cienkiego szalika.

Vanessa Paradis: Boho elegantka

Fot. Getty Images

Wystarczył jeden przebój, „Joe le Taxi”, by nastolatka z wielkimi oczami została idolką lat 80. Od 1991 r. należy do ulubienic domu mody Chanel. W 2015 r. muzą marki została też jej córka, Lily-Rose Depp. – Nie myślę za dużo o modzie. Ubieram się, jak chcę, a potem sprawdzam, czy to działa – mówi. By wyglądać tak jak aktorka, modelka i wokalistka, potrzebujesz wełnianego płaszcza, botków i rurek. 

Inès de la Fressange: Guru stylu

Fot. Getty Images

Dzięki jej bestsellerowemu poradnikowi „Paryski szyk. Podręcznik stylu” kobiety na całym świecie poznały tajniki francuskiej mody. Modelka, projektantka i konsultantka wielkich firm luksus godzi z nonszalancją. – Kobiety powinny ubierać się dla siebie. Jeśli wyglądasz dobrze, to i czujesz się dobrze – mówi. By wyglądać jak jedna z ulubienic Karla Lagerfelda, potrzebujesz czarnego garnituru, białej koszuli i torebki Chanel 2.55.

Marion Cotillard: Francuzka w Hollywood

Fot. Getty Images

Za rolę Edith Piaf w filmie „Niczego nie żałuję – Edith Piaf” zdobyła wszystkie liczące się nagrody z Oscarem, BAFTĄ i Złotym Globem na czele. Francuzka spogląda na nas nie tylko z ekranu, lecz także reklam Diora, którego jest ambasadorką. – Chyba nie jestem specjalnie wyrafinowana. Jeśli tak, to nieświadomie – mówi. By wyglądać jak ambasadorka Francji w Hollywood, potrzebujesz gorsetowej sukienki, drogocennej biżuterii i torebki Lady Dior.

Carla Bruni: Pierwsza dama

Fot. Getty Images

Włoska supermodelka stała się francuską szansonistką. Żona Nicolasa Sarkozy’ego w czasie jego prezydentury w latach 2007-2012 przeobraziła się w paryską Jackie Kennedy, by potem znów powrócić do stylu boho jak z lat 70. – Ubieranie się u projektantów od stóp do głów to przejaw bezguścia. A dopasowanie torebki do butów i kapelusza sprawia, że wyglądamy jak choinka – mówi. By wyglądać jak jedna z najpiękniejszych kobiet świata, potrzebujesz skórzanych spodni, aksamitnej marynarki i szpilek. 

Isabel Marant: Projektantka paryżanek

Fot. Getty Images

Założycielka jednej z najważniejszych paryskich marek, która od 1994 r. lansuje seksowną nonszalancję, sama jest najlepszą ambasadorką tej estetyki. – Jestem moją własną muzą. Nie chcę, żeby ktokolwiek musiał nosić ubrania, które mi się nie podobają – mówi. By wyglądać jak ulubienica paryżanek, potrzebujesz smokingowej marynarki, dobrych dżinsów i zamszowych botków.

Caroline de Maigret: Androgyniczna modelka

Fot. Getty Images

Jedna z największych gwiazd paryskiej mody ulicznej od 1993 r. pojawiała się na wybiegach Chanel, Valentino i Diora. – Paryżanka to feministka. Nigdy nie zależy jej wyłącznie na modzie. Najważniejsza jest osobowość – mówi. By wyglądać jak superkobieca chłopczyca, potrzebujesz dżinsów z wysokim stanem, motocyklowych kurtek i oversize’owych płaszczy.

Jeanne Damas: Francuska influencerka

Fot. Getty Images

Influencerka z 1,4 mln obserwatorów na Instagramie, założycielka marki Rouje i szczęśliwa mama znalazła się na liście „Forbesa” „30 under 30”. – Liczy się sposób, w jaki nosisz ubrania, a nie to, co masz na sobie. Less is more, a kluczowe są detale – mówi. By wyglądać jak muza Nicolasa Ghesquière’a i Anthony’ego Vaccarello, potrzebujesz skórzanej mini, prostego T-shirtu i czerwonej szminki.

Clémence Poésy: Mistrzyni nonszalancji

Fot. Getty Images

Aktorka znana z „Harry’ego Pottera” godzi rolę muzy Chanel i ambasadorki Chloé. – Noszę to samo w ciągu dnia i na wieczorne wyjście. Nie lubię się stroić – mówi. By wyglądać jak mistrzyni nonszalancji, potrzebujesz dżinsów Acne, męskiego swetra i sukienki retro.

Ilustracja Stefania Kolanowska

Pełen program Paryskiego Weekendu z „Vogue Polska” jest dostępny pod linkiem

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij