Znaleziono 0 artykułów
06.10.2023

Jak pomóc bliskiej osobie chorującej na depresję

06.10.2023
(Fot. Getty Images)

W Polsce na depresję choruje ponad milion osób i z roku na rok ich przybywa. Według prognoz WHO do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie. Mówi się wręcz o epidemii smutku. Szanse, że ktoś z naszego otoczenia będzie miał podczas swojego życia epizod depresyjny, są naprawdę duże. Co zatem można zrobić, żeby wesprzeć bliskich w chorobie? Rozmawiamy z prof. Łukaszem Święcickim.

– To może zabrzmi dziwnie, ale najlepiej mocno ograniczyć swoją aktywność. Wbrew pozorom to będzie bardzo dużo – mówi prof. dr hab. n. med. Łukasz Święcicki. – W tym „ograniczaniu” zawiera się zaakceptowanie diagnozy, zrozumienie choroby i bycie przy bliskim. Po prostu. Dla większości osób, które chcą pomagać, jest to naprawdę bardzo trudne do osiągnięcia, bo wymaga pokory i cierpliwości. Depresja to maraton. Towarzysząc osobie chorej, musimy być gotowi na długą i trudną drogę, po której przejściu nie zawsze usłyszymy „dziękuję” – tłumaczy i dodaje, że wiele osób, kiedy słyszy diagnozę bliskiego, zaczyna się nerwowo mobilizować.

Intensywnie szukają przyczyny choroby, organizują terapie, czytają wszystkie możliwe artykuły na temat depresji i co chwilę sprawdzają, czy już się nie poprawiło. Oczywiście wszystkie te kroki podyktowane są miłością i chęcią pomocy, ale często przynoszą odwrotny skutek. Nadmierna aktywność może być dla osoby chorej przytłaczająca. Człowiek cierpiący na depresję ma dużą trudność w przyswajaniu informacji i procesowania danych, więc, w miarę możliwości, trzeba mu ich oszczędzać.

Takie nerwowe ruchy bywają też wypalające dla osoby pomagającej, więc lepiej rozłożyć swoje siły i działać małymi krokami. Delikatnie. – Ważniejsze od działania jest po prostu bycie. W obliczu tej choroby trudno powiedzieć coś mądrego, więc czasem może lepiej się nie odzywać? – mówi z uśmiechem psychiatra. – Wiele osób identyfikuje depresję ze smutnym nastrojem. A skoro ktoś jest smutny, to trzeba go pocieszyć. Wbrew pozorom ten smutek wcale nie jest najistotniejszy! Depresja powoduje spowolnienie pracy mózgu i sprawia, że człowiek przestaje przyswajać informacje. Smutek może pojawić się wtórnie, w obliczu tej trudności ze zrozumieniem świata. Zamiast więc pocieszać i mobilizować do działania, po prostu pomóżmy przetrwać ten stan. Uwierzmy, że gdyby dało się z niego wyjść, każdy sam by wyszedł. Nikt nie chce być chory – dodaje Święcicki.

(Fot. Getty Images)

Uznanie i zaakceptowanie choroby to ważny etap wsparcia

W przetrwaniu choroby pomoże na pewno fakt, że w końcu ona minie. Początkowo to może się wydawać abstrakcyjne i dla pacjenta, i dla osoby bliskiej, ale takie są fakty. Depresję można wyleczyć. Oczywiście nie oznacza to, że nie będzie ona powracała w ciągu życia, ale ten najtrudniejszy okres ma swój termin ważności. Czasem to jest kilka tygodni, czasem długie miesiące. Warto jednak cały czas zapewniać osobę bliską, że to kiedyś minie. I nie doszukiwać się poprawy każdego dnia, nie dopytywać o stan, tylko trwać ze świadomością, że na końcu jest światełko, które nie zgaśnie. – Z pomocą przychodzą też leki. Dzięki nim poprawa następuje szybciej. Jedyna więc rzecz, do której warto mobilizować i namawiać, to wizyta u lekarza, a potem regularne branie leków – tłumaczy psychiatra. – I jeśli ktoś faktycznie spełnia się w działaniu i ma trudność z pokornym trwaniem, leczenie jest takim obszarem, w który może się zaangażować. Dla wielu moich pacjentów rozłożenie sobie leków czy nawet zrozumienie, ile tabletek, o jakiej porze dnia należy połknąć, bywa poważnym, rzeczywistym problemem. Wzięcie na siebie pamiętania o tym może być dużą pomocą dla pacjenta – mówi. Warto jednak zaznaczyć, że czym innym jest pomoc, a czym innym wyręczanie. Tabletkami można się zająć, ale powinno się zachęcać do tego pacjenta albo zapraszać do wspólnego działania. W obliczu depresji wielu bliskich ma tendencje do zagłaskiwania chorych. Uznanie i zaakceptowanie choroby to ważny etap wsparcia, lecz po drugiej stronie jest zrozumienie, że choroba może nieść trudności, ale nie powinna wykluczać. – Oczywiście to jest bardzo skomplikowane, bo wymaga sporej elastyczności ze strony bliskich. Tym bardziej że osoby z depresją często porywają się do wykonywania jakichś zajęć tylko po to żeby wzmocnić swoje poczucie winy. Żeby unaocznić sobie, że naprawdę do niczego się nie nadają. Z drugiej strony każdy taki akt woli czy chęć działania jest szansą zobaczenia, że jednak, mimo choroby, ta osoba nie utraciła sprawczości. Że może. Wolniej, nie zawsze idealnie, ale jednak coś potrafi – dodaje Święcicki.

Dlatego warto wzmacniać każdy, choćby najmniejszy sukces, choćby była to samodzielnie zrobiona herbata. Bardzo częstym błędem u bliskich osób chorujących jest przeświadczenie, że w obecności osoby z depresją nie powinno się okazywać pozytywnych uczuć. Że „skoro on jest smutny, to ja, żeby go zrozumieć, muszę się do niego dostroić”. I oczywiście nie znaczy to, żeby na siłę próbować tę osobę rozśmieszyć, ale po prostu trzeba starać się być sobą. Chorzy są bardzo wyczuleni na każdy fałsz z naszej strony. I jeśli nadmiernie się nimi martwimy albo, odwrotnie, będziemy udawali, że nic im nie jest, oni będą szukali przyczyny naszego zachowania w sobie. – Tym, czego potrzebuje osoba w depresji, jest nasza siła. Poczucie, że może się na nas oprzeć i my to wytrzymamy. Tylko to musi być prawdziwe, bez robienia wyrzutów w stylu: „Zobacz, ile ja znoszę” albo „Ja potrafię zacisnąć zęby, a ty?”. To musi wynikać z naszego wewnętrznego przekonania, że my naprawdę to wytrzymamy, niezależnie od tego, jak długo to będzie trwało i jak będzie ciężkie. I jeśli towarzyszy temu uśmiech czy nawet żart, jest to jak najbardziej wskazane, bo rozładowuje napięcie. Pokazuje, że jesteśmy dobrej myśli – tłumaczy Święcicki.

(Fot. Getty Images)

Wzajemne zaufanie pomaga zapobiegać samobójstwom

Oczywiście zdarza się, że i nas pozytywne myśli opuszczają. Kryzys jest poniekąd wpisany w pomaganie i prędzej czy później bliski, który wspiera, sam będzie potrzebował wsparcia. Dlatego tak istotne jest zbudowanie całej wioski, która może zaangażować się w pomoc. Tym bardziej że wspieranie chorego to nie tylko współodczuwanie czy próba zrozumienia jego stanu, ale też organizacja życia codziennego, które zmienia się o 180 stopni. Na czas depresji życie nie staje w miejscu. Trzeba nadal wyprowadzać psa na spacer, odbierać dzieci z przedszkola, gotować obiad i robić pranie. Dobrze jest mieć kogoś, kto może pomóc nam w tych czynnościach, bo trudno wspierać na wszystkich frontach. – Zbudowanie takiej siatki osób wspierających bywa trudne, bo depresja to dla wielu bardzo wstydliwa choroba, która bywa ukrywana w rodzinie. Bliscy boją się też konfrontacji z osobami z otoczenia, które mogą nie okazać zrozumienia czy wręcz swoimi radami albo komentarzami zaszkodzić – opowiada profesor i namawia, żeby, mimo lęku czy oporów, starać się szukać pomocy. Jeśli nie wśród rodziny, to w fundacjach albo grupach wsparcia.

Otoczenie chorego ma niebagatelny wpływ na proces zdrowienia. W dobrym, wspierającym środowisku łatwiej o szybki powrót do zdrowia. Wzajemne zaufanie pomaga też zapobiegać samobójstwom. – Depresja jest chorobą śmiertelną. Od 10 do 25 procent zachorowań w ciągu całego życia kończy się samobójstwem. Jeśli środowisko jest sprzyjające, istnieje spora szansa, że chory podzieli się z nami wiadomością, że ma myśli samobójcze. A to jest bardzo ważna wiadomość, której nie należy bagatelizować, ale też nie powinno się okazywać nadmiernego przerażenia nią. Trzeba ją uznać za akt odwagi ze strony chorego. Warto wysłuchać, pokazać, że się zrozumiało, ale też nie rozwodzić się nad tym, tylko jednak zmienić temat. Uznać, usłyszeć i przekazać lekarzowi, bo dla niego to istotna informacja – tłumaczy Święcicki i dodaje, że dobra współpraca z psychiatrą jest również istotnym elementem zdrowienia. Wspieranie bliskiego w depresji to też bycie w kontakcie z jego lekarzem, który nie tylko pomoże choremu, ale też cierpliwie odpowie na wszystkie pytania bliskich. A tych nie należy się bać zadawać.

Olga Święcicka
Proszę czekać..
Zamknij