
Światowi publicyści chwalą Polskę jako źródło bezpieczeństwa i dynamiki gospodarczej dla całej Europy. Dla mnie jest jednym z najwspanialszych miejsc do życia i twórczości. Byłoby dobrze, gdyby nie była rozgrywana politycznie.
W latach dziewięćdziesiątych nie miała tożsamości. Dziś Polska przekształciła się w potęgę militarną i gospodarczą Europy – z armią większą niż Wielka Brytania, w której poziom życia wkrótce przewyższy standard Japończyków. Tak w okładkowym materiale przedstawił Polskę magazyn „The Economist”.
„Dla rasistowskiej prawicy na całym świecie Polska stała się ostatnią redutą zachodniej tradycji, wolną od problemów powodowanych przez »masową migrację z krajów Trzeciego Świata«, »multi-kulti« czy »polityczną poprawność«” – pisze z kolei Jakub Majmurek na łamach „Krytyki Politycznej”.
Światowi publicyści przedstawiają Polskę jako potęgę gospodarczą. Chwalą jej rozwój technologiczny, naukowy i społeczny
Jakub Majmurek nie mija się z prawdą – prawica na całym świecie opisuje Polskę przez pryzmat własnej narracji. Lecz czy tego samego nie robi druga strona globalnej rzeczywistości?
„The Economist” i CNN przestawiają Polskę jako potęgę gospodarczą ze stosunkowo małymi nierównościami społecznymi. Doceniają wysokie nakłady na infrastrukturę i obronność.
– Ze wszystkich krajów świata najbardziej imponuje mi Polska – mówił mi podczas konferencji Impact najsłynniejszy światowy ekonomista gospodarczy Ricardo Hausmann z Uniwersytetu Harvarda. Profesor podkreślał, że rozwój ekonomiczny Polski wynika z ogromnej pracowitości społeczeństwa, połączonej ze zdolnościami intelektualnymi i badaniami akademickimi.
Podczas kolacji z profesorem Francisem Fukuyamą, dziennikarzami „Financial Times” – Martinem Wolfem i Kathrin Hille – oraz byłą naczelną „Le Monde” Sylvie Kauffmann usłyszałam mnóstwo istotnych spostrzeżeń o rozwoju technologicznym, naukowym i społecznym Polski. To słychać w różnorodnych narracjach. Popularny holenderski podróżnik Luke Patrick Hoogmoed przedstawia piękno Warszawy i Wrocławia – nowoczesne wnętrza, dobre restauracje i kafejki, bezpieczeństwo.
Polska jest, moim zdaniem, jednym z najwspanialszych miejsc do życia i twórczości. Doceniam to po latach spędzonych w wielu miejscach na świecie
Globalnie nigdy wcześniej nie mieliśmy tak transformującej, rozwojowej opowieści o Polsce. Mój odbiór jest nieobiektywny. Pracuję w inspirującej redakcji, jestem otoczona wartościowymi, mądrymi przyjaciółmi. Aspekty niezwiązane z miejscem mogą zniekształcać ocenę. Po latach spędzonych w innych miastach, jak Londyn, Manchester, Los Angeles czy Nairobi, całą sobą kocham życie w Warszawie.
Mieszkam na Starym Mokotowie. Dużą przyjemność sprawia mi bliskość parków – Łazienki Królewskie, Królikarnia, Pole Mokotowskie, Morskie Oko, Park Dreszera. Doceniam ich czystość i harmonię. Miejscy ogrodnicy wykonują ogromną pracę – kwiaty wyglądają jak barwne dywany. Zachwyca to moich przyjaciół z różnych państw.
Odwiedzając, przy okazji wieczorów autorskich, liczne małe i większe miejscowości, widzę, że nasz kraj nie jest jeszcze zabetonowany, skazany na przetworzoną żywność i dopaminowe bodźce. Góry, jeziora, zieleń są otoczone dbałością.
Z punktu widzenia neurobiologicznego Polska jest, moim zdaniem, jednym z najwspanialszych miejsc do życia i twórczości.
Brytyjscy dziennikarze twierdzą, że Europa potrzebuje Polski jako źródła bezpieczeństwa i dynamiki gospodarczej
„The Economist” przedstawia Polskę jako kraj „wychodzący z ukrycia”, który przetrwał dekady ucisku, a teraz świeci wyjątkowo jasnym światłem. W okładkowym materiale mocno wybrzmiewa zdanie: „Europa potrzebuje tego kraju jako źródła bezpieczeństwa i dynamiki gospodarczej”.
Polska uczy się mówić własnym głosem. To nie jest głos ani prowincjonalny, ani zbyt dumny. W latach dziewięćdziesiątych nie miała tożsamości. Dziś mimo problemów jest dla świata emanacją gospodarczego przełomu. Pragnęłabym, by nie była rozgrywana politycznie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.