Seán McGirr u Alexandra McQueena inspiruje się wiktoriańskimi dandysami

Seán McGirr w kolekcji na sezon jesień-zima 2025 dla domu mody Alexander McQueen proponuje wiktoriańskie koronki, peleryny dandysa i intensywną czerwień. Zainspirował się powieścią Karola Dickensa o londyńskim flaneurze oraz XIX-wiecznym klasykiem, „Portretem Doriana Graya” Oscara Wilde’a.
Podczas gdy Sarah Burton w swojej debiutanckiej kolekcji dla Givenchy przywołała pierwszą kolekcję założyciela paryskiego domu mody z 1952 roku, Seán McGirr, jej następca u Alexandra McQueena, jak sam mistrz Lee, eksploruje mroczne zaułki Londynu. Podąża śladami flaneura z powieści „Night Walks” Karola Dickensa, nie odżegnuje się też od skojarzeń z „Portretem Doriana Graya” Oscara Wilde’a, pokazując to, co najpiękniejsze w wiktoriańskiej modzie – dandyzm, mrok, romantyzm. Współczesne dandyski noszą koronkowe małe czarne, spektakularne czerwone suknie, peleryny godne arystokratek, pięknie skrojone garnitury i, oczywiście, skórę, bo buntownicze, rockowe, zadziorne akcenty budowały ten dom mody. Oto 5 najpiękniejszych looków z kolekcji Seána McGirra dla marki Alexander McQueen na sezon jesień-zima 2025.
Czarne koronki jesienią i zimą 2025 roku będziemy nosić od stóp do głów. Gotyckie total looki mogłaby nosić Wednesday Addams

Koronkowe małe czarne igrają z oczekiwaniami patrzącego, na przemian odsłaniając i zasłaniając ciało. Półprzezroczyste rękawy i dekolt towarzyszą zabudowanemu dekoltowi. Podczas gdy woalki dam z minionych epok zasłaniały oczy, Seán McGirr przykrywa usta modelek. Czyżby w ten sposób pokazywał, że kobietom wciąż zabiera się głos? Z czarnych koronek uszyto nawet rajstopy, by mrok spowijał całą sylwetkę.
Czerwona suknia z futrzanym kołnierzem czeka na swój debiut na czerwonym dywanie. Może wybierze ją jedna z gwiazd festiwalu filmowego w Cannes?
Tym razem McGirr postawił na czerwony total look. Od ostrych czubków szpilek przez lejącą się suknię do ziemi po spektakularne zwieńczenie. Ta kreacja nie potrzebuje już peleryny, płaszcza ani etoli.
Ale miłośnicy peleryn też nie będą zawiedzeni. Poły okrycia wierzchniego z kolekcji pięknie powiewają na wietrze

McGirr bawi się stereotypami dotyczącymi ubrań dla kobiet i dla mężczyzn, proponując powłóczystą pelerynę dandysa dla niej. Pod spód można założyć spodnie z satynowym lampasem oraz białą bluzkę z żabotem. Zdekonstruowane, jakby niedokończone na szwach falbany nawiązują do niepokornych projektów Lee McQueena.
Skórzany płaszcz wysadzany połyskującymi nitami także stanowi ukłon w stronę założyciela domu mody

Surowa, prosta forma płaszcza ze skóry (lekko zaokrąglone ramiona, duży kołnierz, smukła sylwetka) zostaje przełamana bogatym zdobieniem. Na czerni wyrastają zimne, srebrzyste kwiaty. To okrycie nosimy nie tylko w czarnym total looku jak z wybiegu, ale nawet z ulubionymi jeansami.
Rozdzielić można także garnitur z kolekcji. Marynarkę nosić do szerokich spodni, a wąskie spodnie do żakietu oversize

Czarny garnitur z kolekcji optycznie wydłuża sylwetkę. Sięgająca za biodra marynarka ma dopasowany fason, inny niż wiele oversize’owych krojów, które widywaliśmy ostatnio. Wąskie spodnie „robią” nogi do nieba, podobnie jak buty ze spiczastymi noskami. Tak ubiera się współczesna dandyska na swój night walk.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.