Znaleziono 0 artykułów
16.08.2020
Artykuł partnerski

Jak zostać fotografem amatorem?

16.08.2020
LG VELVET (Fot. materiały prasowe)

Skup się na kadrze, szukaj intrygujących tematów, nie rozstawaj się z aparatem. Oto kilka wskazówek, które mogą stać się punktem wyjścia do przygody z fotografią. Teraz o wiele łatwiejszej za sprawą nowoczesnej technologii. 

„Fotografowanie stało się dziś rozrywką równie powszechną jak seks czy taniec” – napisała pod koniec lat 70. Susan Sontag w swojej głośnej książce „O fotografii”. Nie przewidziała, że 30 lat później, w dobie smartfonów, robienie zdjęć stanie się jeszcze bardziej powszechne.

LG VELVET (Fot. materiały prasowe)

Dziś niektóre aparaty w telefonach mogą poszczycić się takimi parametrami jak LG VELVET, który dzięki 8-megapikselowemu czujnikowi z ultra-szerokokątnym obiektywem jest w stanie robić monumentalne, panoramiczne zdjęcia. Za to korzystając z innego, 5-megapikslowego czujnika głębi z polem widzenia 81 stopni, bardzo realistycznie oddawać trzeci wymiar.
Ale nowe możliwości techniczne to połowa sukcesu. Okazuje się, że nie nie wszyscy są fotografami, bo dobre zdjęcie to sposób patrzenia. Świadomość historii, którą chcemy opowiedzieć obrazem. 

Nie fotografuj mechanicznie

Na początku fotografa ograniczała pojedyncza szklana płytka, później klisza złożona z 36 klatek, dziś ilość zdjęć zrobionych w trakcie „sesji” wyznacza tylko tempo przyciskania punktu na ekranie. Z tysięcy kompulsywnych zdjęć postaraj się wybrać te najlepsze. Prawdziwa sztuką jest porzucić stare przyzwyczajenia – spojrzeć na kadr, świadomie poeksperymentować z kompozycją. Może wystarczy zrobić pół kroku w bok i złapać inne światło? Może przesunięcie ręki sprawi, że z kadru pozbędziemy się przypadkowych postaci, które wprowadzają chaos. A może tematem zdjęcia tak naprawdę jest detal i chcesz podejść naprawdę blisko, zupełnie zmieniając pomysł. Cokolwiek będziesz robić, rób to powoli, zadając sobie pytania i dając pole do eksperymentów. Tylko w ten sposób odkryjesz coś nowego.

(Fot. materiały prasowe)

Nie bój się „zwykłych” i „dziwnych” tematów

„Dzięki fotografii mogłam iść tam, gdzie tylko chciałam i robić to, na co miałam ochotę” napisała Diane Arbus, która przez aparat patrzyła na świat, wyławiając jego najbardziej intrygujące elementy. Bo choć karierę zaczynała od mody, uwieczniając perfekcyjnie wystylizowane modelki, to na kartach historii zapisała się portretami zmęczonych życiem cyrkowców, queerowego środowiska Nowego Jorku, czy dzieci.

Niepoprawność jej tematów zachwycała, bo ukazane były z czułością. „Nikt jeszcze nie odkrył brzydoty dzięki fotografii. Wielu natomiast odkryło dzięki niej piękno” – napisała Sontag przestrzegając, że piękno jest względne i subiektywne. Jeśli w ogóle istnieje, to jest tylko w oku patrzącego. A współczesna fotografia tylko rozwija tezę, udowadniając, że najlepsze zdjęcia to te, które wywołują lawinę myśli i emocji. Jak szpitalny portret 15-letniej Ewy, za którą Tomek Kaczor zdobył w tym roku prestiżową nagrodę World Press Photo

Rób zdjęcia, gdziekolwiek jesteś

Aparat fotograficzny to moje narzędzie. Dzięki niemu nadaję sens wszystkiemu co mnie otacza – powiedział André Kertész, którego można uznać za Franza Kafkę fotografii. Przez wiele lat pracował jako urzędnik, a cały wolny czas poświęcał na rozwijanie hobby – fotografii. Dopiero w dojrzałym życiu podjął decyzję o radykalnej zmianie. Wyprowadził się z Budapesztu do Paryża i zaczynając jako freelancer, rozwinął karierę uznanego na świecie reportera i portrecisty, inspirując takie sławy jak Robert Capa czy Henri Cartier-Bresson. Dziś, w erze smartfonów, aparat mamy zawsze pod ręką, ale coraz częściej wahamy się go użyć, bo fotografowanie wszystkiego dookoła to przecież przypadłość nastolatków. Tymczasem jeśli zdjęcia zrobisz taktownie, wyłączając dźwięk migawki i ograniczając flesze, nie masz się czego wstydzić. Klasycy fotografii pewnie zapewne pozazdrościliby ci takiej możliwości.

Basia Czyżewska
Proszę czekać..
Zamknij