Netflix zapowiada niespodziankę dla fanów polskiej klasyki. Platforma streamingowa przygotowuje nową ekranizację „Znachora” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. W profesora Rafała Wilczura, którego w legendarnym filmie Jerzego Hoffmana zagrał Jerzy Bińczycki, tym razem wcieli się Leszek Lichota.
Netflix wciąż inwestuje w polskie produkcje, a nasz kraj stał się dla niego jednym z ważniejszych rynków w Europie. Streamingowy gigant zapowiedział, że w 2023 roku obejrzymy co najmniej cztery nowe rodzime produkcje, m.in. serial „Heweliusz” i neowestern „Idź przodem bracie”. Do tego grona dołącza właśnie film „Znachor”.
Film na podstawie powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza będzie można obejrzeć na Netfliksie już w drugiej połowie 2023 roku. „Znachora” wyreżyseruje Michał Gazda, dla którego jest to debiut fabularny. W profesora Rafała Wilczura, który w wyniku pobicia traci pamięć, wcieli się Leszek Lichota. Oprócz niego w produkcji zobaczymy także Marię Kowalską w roli Marysi, hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss, a Zośkę – Anna Szymańczyk.
– Powieść Dołęgi-Mostowicza i jej ekranizacja sprzed 40 lat jest – bez żadnej przesady – legendą polskiej popkultury. I teraz my, dzięki Netfliksowi, mieliśmy okazję zmierzyć się z tą legendą. Co było niewątpliwie wielkim reżyserskim przywilejem, ale też, nie ukrywajmy, twórczą obawą. Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą – powiedział reżyser filmu Michał Gazda.
Będzie to kolejna ekranizacja „Znachora” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Filmowa adaptacja w reżyserii Jerzego Hoffmana miała premierę w 1981 roku, a na ekranie wystąpiła plejada polskich gwiazd, m.in.: Jerzy Bińczycki, Anna Dymna, Jerzy Trela czy Andrzej Kopiczyński.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.