Znaleziono 0 artykułów
30.03.2018

Phluid Project: pierwszy sklep neutralny płciowo

30.03.2018
Wnętrze Phluid Project (Fot. Eugene Gologursky, Getty Images)

53-letni Rob Smith ma za sobą 30 lat pracy w branży handlowej i doświadczenie zebrane u takich marek jak Victoria’s Secret, Levi’s i Nike. To jednak najnowszy, sfinansowany bez pomocy zewnętrznych inwestorów projekt przyniósł mu największy rozgłos. Nie ma się co dziwić. Dzięki determinacji i społecznej wrażliwości, Smith stworzył pierwszy na świecie sklep neutralny płciowo. Witajcie we Phluid Project.

Kiedy „National Geographic” poświęcił w styczniu zeszłego roku cały numer rewolucji płci, nawet najwięksi sceptycy nie mieli już wątpliwości, że coś, co traktowali jako przelotny trend, jest tak naprawdę zmianą paradygmatu. Zarówno w wydaniu papierowym magazynu, jak i będącym jego uzupełnieniem dwugodzinnym programie telewizyjnym, poświęcono miejsce walce, jaką z systemem toczą osoby transseksualne. Mówiono też o różnicach, które w różnych kulturach determinują moment, gdy chłopiec staje się mężczyzną i o osobach, które nie zgadzają się na zamykanie w tradycyjnych, binarnych kategoriach płci.

Okładka National Geographic (Fot. Tasos Katopodis, Getty Images)

Mimo że moda, dzięki działalności takich marek jak Eckhaus Latta, Palomo Spain, czy Rick Owens, od jakiegoś czasu wychodziła z propozycją podważenia binarnego postrzegania płci, w świecie nadal rodziło to niepewność i lęk. Osoby neutralne płciowo, nawet jeśli teoretycznie zyskały większą możliwość autoekspresji, idąc na zakupy nadal musiały zdecydować, do jakiego działu się skierują, jaką wybiorą przymierzalnię czy z jakiej skorzystają toalety. To jednak niedługo może się zmienić. Wystarczy, że inni handlowcy podążą śladem właściciela Phluid Project - pierwszego na świecie sklepu neutralnego płciowo.

Wnętrze Phluid Project (Fot. Eugene Gologursky, Getty Images)
Phluid Project (Fot. Eugene Gologursky, Getty Images)

Zlokalizowany na nowojorskim Noho, na prawie 280 m2 (zajmowanych wcześniej przez restaurację), Phluid Project to wyjątkowe miejsce. Łączy w sobie cechy sklepu i „eksperymentalnej platformy”. Chociaż z zewnątrz przypomina concept store, w którym kupimy ubrania, produkty do pielęgnacji ciała i książki, jego celem jest stworzenie przestrzeni nakierowanej na zredefiniowanie kategorii płci i miejsca, która sprawi, że osoby neutralne płciowo będą bez ograniczeń mogły być sobą. Na dole, w byłej kuchni, mieści się sala konferencyjna, którą można za darmo wynająć. Organizowane są tu cykliczne panele dyskusyjne na tematy związane ze społecznością LGBTQ, ekologią i psychologią, a także pokazy młodych projektantów.

Założyciel Phluid Project, Rob Smith (po prawej) Fot. Eugene Gologursky, Getty Images

Phluid Project ma szansę zapoczątkować rewolucję w świecie handlu. Bo nie tylko prezentuje asortyment na bezpłciowych manekinach, które wykonano na specjalne zamówienie. Oferuje także przymierzalnie otwarte dla wszystkich, toalety bez damsko-męskich podziałów i przyjazną politykę cenową, w której za najdroższe produkty zapłacimy nie więcej niż 150 dolarów. Komercyjną ofertę Phluid Project można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to autorska marka Phluid, w skład której wchodzą na przykład bluzy i t-shirty ozdobione społecznie zaangażowanymi sloganami. Druga, to szerokie spektrum popularnych marek, od Dr Martens i Levi’s, przez Champion i Filę, aż po Rizzoli i Taschen. Nie brak tu także produktów wspierających działalność organizacji charytatywnych, jak chociażby balsamów do ust Bitchstix, z których dochód jest przeznaczony na pomoc ofiarom przemocy domowej.

Phluid Project: 684 Broadway, Nowy Jork

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij