Znaleziono 0 artykułów
07.07.2025

W debiutanckiej kolekcji dla Celine Michael Rider prezentuje antologię francuskiego szyku

Fot. materiały prasowe Celine

Faza gorących ogłoszeń nowych dyrektorów kreatywnych już za nami. Teraz pora, abyśmy poznali efekty ich prac. Najpierw debiutancką męską kolekcję dla Diora zaprezentował Jonathan Anderson, z kolei w przeddzień tygodnia haute couture swoją wizją dla Celine podzielił się Michael Rider. Dla Amerykanina objęcie stanowiska po Hedim Slimanie jest swoistym powrotem do domu – we francuskiej marce spędził wcześniej 10 lat, podczas których pracował u boku Phoebe Philo. Motywy charakterystyczne dla projektów byłej mentorki Ridera widać było w jego debiucie wyraźnie, nie przyćmiły jednak autorskiego pomysłu, jaki ma na brand.

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

„Stare Celine jest nowym Celine” – można było słyszeć gdzieniegdzie w kuluarach po zakończonym pokazie debiutanckiej kolekcji Michaela Ridera. To prawda, ale nie do końca. Dziedzictwo poprzedników – Phoebe Philo i Hediego Slimane’a – Amerykanin potraktował z dość dużą swobodą, miksując z autorskimi wariacjami na temat charakterystycznych dla ich ówczesnej twórczości motywów i idealnie równoważąc modową nostalgię z nowym podejściem do klasyki.

Fot. materiały prasowe Celine

Kim jest Michael Rider, nowy dyrektor kreatywny domu mody Celine?

Sięgając po „phoebizmy”, czyli motywy lansowane niegdyś we francuskiej marce przez Philo, Rider być może skorzystał z formuły Chemeny Kamali, która podobnie uczyniła wcześniej w Chloé. Dla obojga objęcie najwyższej artystycznej funkcji w tych brandach było swoistym powrotem do domu – oboje pracowali w nich wcześniej właśnie u boku brytyjskiej królowej minimalizmu. Rider w Celine pracował od 2008 do 2018 roku, wcześniej zawodowe szlify zbierał u boku Nicolasa Ghesquière’a w Balenciadze. Jest absolwentem prestiżowego uniwersytetu Brown, a ostatnie sześć lat kariery spędził w marce Polo Ralph Lauren, z której odszedł w maju 2024 roku.

Fot. materiały prasowe Celine

W kolekcji na wiosnę 2026 Michael Rider kreuje autorską wizję francuskiego szyku

Do przygotowania debiutanckiej kolekcji dla Celine Michael Rider podszedł z dużą dozą nostalgii i sentymentu. Nie pozwolił sobie jednak na odświeżanie motywów z przeszłości (choć na pewno znaleźliby się i tacy, którym wystarczyłoby przywrócenie najbardziej ikonicznych elementów z czasów Philo), lecz potraktował je wyłącznie jako punkt wyjścia do niektórych sylwetek, dodając nowoczesnego sznytu i osadzając w zupełnie innym kontekście. Nie zapomniał też o epoce Hediego Slimane’a – godząc zupełnie różne estetyki i dekady w modzie, nakreślił wizję, na której Celine może opierać się podczas wchodzenia w kolejny rozdział swojej historii. Wizji, w której francuski szyk nadal jest wartością nadrzędną, ale nie stanowi zaprzeczenia fantazji, eklektyzmu i zabawy.

Ekstremalnie wąskie skinny jeans, duże broszki i wielki powrót torby Phantom. Kolekcja Ridera dla Celine oczarowała branżę mody

Na kolekcję Ridera na wiosnę-lato 2026 (na wybiegu Amerykanin zaprezentował zarówno projekty z linii damskiej, jak i męskiej) można zresztą patrzeć jak na wielką (i stylową!) zabawę konwencją stylu preppy i estetyką paryskiej burżuazji. Klasyczny paryski uniform jeansów i marynarki Amerykanin proponuje we własnej wersji: z ekstremalnymi skinny jeans i asymetrycznie zapinanym, sięgającym bioder żakietem. Eleganckie połączenie kulotów i kardiganu okrasza gigantycznym wiklinowym koszem. Nogawki idealnie skrojonych garniturowych spodni w różnych kolorach wpuszcza w cholewki wysokich bokserskich sneakersów. A zamiast dyskretnej, wyrafinowanej biżuterii sięga po tę w rozmiarze XXL – naręcza łańcuchów i bransolet, pierścionki noszone po kilkanaście, gigantyczne brochy i pęki kluczy, które nie tylko ozdabiają paski, ale nawet pokrywają niektóre okrycia wierzchnie.

Eleganckie sukienki w 2025 roku nosimy płaskich butów jak na pokazie Celine / Fot. materiały prasowe Celine

Eleganckie sukienki i płaskie buty to najgorętszy duet z kolekcji Celine na wiosnę 2026. Jakie płaskie buty Rider proponuje nosić do wieczorowych kreacji?

Rider zachęca też, by porzucić niewygodne szpilki, a wygodne miękkie płaskie buty nosić nawet z eleganckimi, wieczorowymi sukniami. Czy jest coś bardziej paryskiego niż pochwała wygody przy jednoczesnym braku rezygnacji z wyrafinowania i szyku? Odrobina nonszalancji wpleciona do dopracowanych, klasycznych i okazałych looków? Choć Rider rozwiązanie to proponuje w kolekcji na wiosnę 2026, nie warto zwlekać ze skorzystaniem z jego stylowego poradnika i już teraz lejące się kremowe sukienki maxi łączyć z białymi, płaskimi trzewikami, eleganckie suknie z gorsetową górą zestawiać z balerinami, a okazałość uszytych z błyszczących frędzli modeli przełamywać lakierowanymi baletkami Mary-Jane. To tylko kilka przykładów, jakie można odtworzyć z tej kolekcji, cała jest bowiem gigantycznym przykładem stylizacyjnej wirtuozerii, w której detal nie tylko ma istotne znaczenie, ale czyni każdy look wyjątkowym i tworzonym z myślą o indywidualizmie.

Debiut Ridera w Celine może więc być początkiem nie tylko nowej, ale i genialnej ery we francuskim domu mody.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. W debiutanckiej kolekcji dla Celine Michael Rider prezentuje antologię francuskiego szyku
Proszę czekać..
Zamknij