Znaleziono 0 artykułów
10.05.2023

Wystawy młodych artystów w Poznaniu

10.05.2023
 fot. dzięki uprzejmości BWA Warszawa

Figuratywne prace Martyny Czech, Małgorzaty Mycek i Bartłomieja Flisa oraz geometryczne abstrakcje Małgorzaty Szymankiewicz można od dziś oglądać w przestrzeniach GPD Agency w Poznaniu. Wydarzenie zorganizowano we współpracy z galerią BWA Warszawa.

Sztuka współczesna czerpie często z intymnych doświadczeń jej twórców. Stawia niewygodne pytania, zmusza do głębokich przemyśleń, sprawia, że o dziełach myślimy jeszcze długo po wyjściu z galerii. Choć Martynę Czech, Małgorzatę Mycek i Bartłomieja Flisa różni styl, łączy tworzenie osobistych narracji. Ich obrazy możemy oglądać podczas wystawy „być sobie jednym”. Równolegle w przestrzeniach poznańskiej GPD Agency otwarto ekspozycję „Nigdy się nie rozpadam, bo nigdy nie tworzę całości” z wielkoformatowymi abstrakcjami Małgorzaty Szymankiewicz.

Małgorzata Mycek: Wieś i queer

 Małgorzata Mycek, fot. dzięki uprzejmości BWA Warszawa

W swoich pracach Małgorzata Mycek porusza temat dorastania na prowincji, odwołując się do krzyżujących się form wykluczeń. I kobiety, i osoby queerowe narażone są na wsi na różne formy przemocy. Artystka porusza także tematy związane z aktywizmem. Wyemancypowani bohaterowie jej prac walczą o swoje prawa. Queerowość w twórczości Małgorzaty Mycek przejawia się także w sposobie przedstawiania postaci. Malowane przez nią ciała są nienormatywne, wykraczają poza binarne ramy. „Mycek maluje w charakterystycznym dla siebie stylu, przywodzącym na myśl estetykę wernakularną. Osoby na jej obrazach portretowane są zarówno przy pracy, jak i w trakcie odpoczynku. Uśmiechnięte osoby pracują ramię w ramię ze szczęśliwymi zwierzętami, a za chwilę czekać je będzie zasłużony odpoczynek. Wizja ta dostosowana jest do spojrzenia miejskiego widza, który w życiu na peryferiach upatruje prostoty i pozbawionego stresu żywota, pisze kuratorka Gabi Skrzypczak.

Martyna Czech: Przemoc i śmierć

Martyna Czech, fot. Zuza Krajewska, dzięki uprzejmości BWA Warszawa

Świat wykreowany przez Martynę Czech nie jest bezpiecznym miejscem. Jej obrazy pełne są przemocy i śmierci – zabijani są i ludzie, i zwierzęta. Ich rzezi przygląda się bierna obserwatorka, najczęściej alter ego artystki. Jednocześnie prace mają w sobie osobliwy spokój, który sprawia, że widz mimo prezentowanego na nich okrucieństwa nie odwraca wzroku. „Charakterystyczna dla artystki plastyczna bezpośredniość sprawia, że nawet brutalne sceny nie budzą przesadnej grozy. Płótna artystki wypełnione są okultystyczną symboliką i powtarzającym się motywem czaszki. Równie często w twórczości Czech bohaterami prac stają się zwierzęta biorące odwet na gatunku ludzkim. Turpizm, makabra i przemoc zdają się nie znajdować uzasadnienia, jednak jak uczy nas realny świat, nie zawsze jest sens go szukać, pisze Gabi Skrzypczak.

Bartłomiej Flis: Dziecięce zabawy i demitologizacja męskości

Bartłomiej Flis, fot. Anita Osuch, dzięki uprzejmości BWA Warszawa

Z prac Bartłomieja Flisa na pierwszy rzut oka bije spokój. W obiektach i obrazach artysta odtwarza sielską scenerię, zapamiętaną z czasów dziecięcych zabaw na lubelskiej wsi. W przeskalowanych rzeźbach wykonanych w autorskiej technice pracy z żywicą Flis odwzorowuje bujną roślinność podmokłych łąk – tatarak, pałki wodne i drzewa. Przyroda pełni jednak w pracach artysty nie tylko funkcję tła, ale staje się też biernym obserwatorem braterskich relacji. W stronę widza rękę wyciąga trzymetrowa rzeźba – olbrzym. Zaprasza nas do wejścia w świat artysty. Świat, w którym męskość badana przez pryzmat relacji z bratem poddana jest demitologizacji.

Małgorzata Szymankiewicz: Rytm, linia i struktura

Małgorzata Szymankiewicz, fot. dzięki uprzejmości BWA Warszawa

Równolegle do wystawy trójki artystów na kolejnym piętrze przestrzeni GPD Agency w Poznaniu prezentowana jest ekspozycja Małgorzaty Szymankiewicz. Jej tytuł – „Nigdy się nie rozpadam, bo nigdy nie tworzę całości” – przywołuje słowa Andy’ego Warhola. Nawiązanie jest nieprzypadkowe, bo w pracach artystka przepracowuje tradycję malarstwa abstrakcyjnego. Prace Szymankiewicz zainteresowanie procesami stojącymi za widzeniem przekładają na język prostych form. Głównymi elementami tworzącymi minimalistyczne obrazy artystki są rytm, kolor, podział, linia i struktura. Artystka stosuje technikę zaczerpniętą z estetyki kolażu i technik postprodukcji – cięcia i łączenia sprzeczności, fragmentaryzacji. Jej obrazy stają się przestrzenią symboliczną. „Jej intencją jest fragmentaryzacja lub dzielenie elementów obrazu. W ten sposób sprzeciwia się ujmowaniu rzeczywistości jako bezdyskusyjnej »całości«, występuje przeciwko próbie stworzenia jej obiektywnego, jednowymiarowego opisu, który zawsze stanowi tylko pozór. Rozkładając lub rekombinując elementy obrazu, uzyskuje przestrzeń, gdzie ścierają się różne wartości. Obraz w szerszym wymiarze staje się zatem polem dialogu lub negocjacji odmiennych punktów widzenia, perspektyw i spojrzeń, ujawniając w ten sposób autentyczne relacje i zjawiska związane z rzeczywistością”, pisze Gabi Skrzypczak.

Natalia Jeziorek
Proszę czekać..
Zamknij