Znaleziono 0 artykułów
17.12.2023
Artykuł partnerski

Lucy Boynton w świecie poezji, natury i zapachu słonecznej róży

17.12.2023
(Fot. Materiały prasowe)

Chloé otwiera nowy rozdział, przedstawiając Eau de Parfum Lumineuse. To kompozycja inspirowana świeżo zerwaną różą pozłacaną promieniami słońca. – Zamysł polegał na odtworzeniu cudownie ciepłej, delikatnej róży i wyeksponowaniu bardziej zmysłowego oblicza kobiecości Chloé, bez ustępstw w kwestii elegancji – wyjaśnia Ane Ayo, kreatorka zapachu. O tym, jak interpretuje go jego ambasadorka, a także o jej bliskim kontakcie z naturą, w przerwie między planem filmowym a czytaniem książek rozmawiamy z brytyjską aktorką Lucy Boynton, znaną z takich produkcji, jak „Bohemian Rhapsody” czy „Rozważna i romantyczna”.

Zapach to najlepszy nośnik wspomnień. Z jakimi woniami kojarzy ci się twój pierwszy filmowy debiut?

Och, to świetne pytanie. „Miss Potter” kręciliśmy w Lake District w Wielkiej Brytanii, dużo przebywaliśmy na otwartej przestrzeni, więc prawdopodobnie z zapachem świeżego, czystego powietrza. W kontraście do niego – z wonią wytwornic dymu, których używa się do tworzenia atmosfery na planie. To naprawdę specyficzny zapach, który ciężko opisać… piżmowy i ciężki, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. To był mój pierwszy raz na planie, więc do dziś ten zapach wywołuje u mnie podekscytowanie.

Chloé Lumineuse to olfaktoryczna historia, która mówi o rozkwicie i blasku. Jakie są twoje sposoby na glow-up?

Myślę, że to wszystkie rzeczy, które pozwalają poczuć mi się dobrze w mojej własnej skórze. Największy blask pochodzi z pewności siebie i uważności na świat, a nie skupiania się na sobie. Ta wiedza to największy dar, jaki przychodzi z wiekiem. Z każdym rokiem łatwiej jest mi odpuścić i po prostu być bardziej pewną siebie oraz w pełni akceptować to, jaka jestem.

Marka Chloé od zawsze była mocno związana z naturą. Ciebie w kampanii zapachu też możemy podziwiać na jej tle. Jak pielęgnujesz miłość do natury na co dzień?

Przez codzienne wychodzenie na świeże powietrze. To londyńskie nie jest może do końca takie, ale miasto posiada piękne, rozległe parki, w których przez cały rok można się zresetować. Szczególnie doceniłam je podczas lockdownu. Wcześniej po prostu je mijałam, ale w tamtym czasie, gdy codziennie szłam piechotą godzinę do pracy, odkryłam ich wartość. Kiedy nie możesz podróżować, doceniasz swoje otoczenie, łatwiej jest być wtedy obecnym. Nawet teraz, gdy o tym mówię, przypominam sobie, że powinnam kontynuować ten sposób bycia tu i teraz.

(Fot. Materiały prasowe)

Który z czterech żywiołów jest ci najbliższy?

Nigdy o tym nie myślałam, ale prawdopodobnie woda. Myślę, że oznacza siłę, a jednocześnie możliwość bycia elastycznym, adaptacyjnym i płynnym. Otwartym na zmiany.

A która pora roku jest twoją ulubioną?

Kocham jesień za oczekiwanie na zmiany i zapowiedź nadejścia nowego.

Jak resetujesz swoją głowę?

Wychodząc z domu i długimi spacerami. Dzięki temu, że otoczenie odwraca moją uwagę od myśli, mogę chwilę odpocząć.

Kreatorka nowego zapachu Chloé, Ane Ayo, bierze na warsztat różę, najbardziej klasyczny składnik zapachu, najbardziej emblematyczny kwiat na świecie. Skoro mówimy o reinterpretacji klasyki, czy jest jakaś klasyczna rola filmowa, w której chciałabyś się sprawdzić?

Gdybym mogła cofnąć się w czasie, chciałabym zagrać w „Oknie na podwórze” z 1954 r., ale jest to tak doskonały film, że nie chciałabym go przerabiać. Czas, w którym został nakręcony, jest tym, co dodaje mu dodatkowego uroku.

Na swoim Instagramie najczęściej pokazujesz książki, które czytasz. Jaka książka leży teraz na twoim nocnym stoliku?

Ostatnio kręciłam dużo filmów, więc mam spore zaległości w czytaniu. Nowa książka Caleba Azumah Nelsona „Small Worlds” od dawna znajduje się na szczycie mojej listy, więc w końcu się za nią wezmę. Zaczęłam także „The Science Of Storytelling” Willa Storra, która jest fascynującą pozycją.

(Fot. Materiały prasowe)

Do jakiej książki zdarzyło ci się wrócić po latach?

Ciągle wracam do „Frankensteina” Mary Shelley i „Wyspy” Aldousa Huxleya. W obu przypadkach za każdym razem można zinterpretować je w nowy sposób.

Pozostając w temacie głównej nuty zapachowej Chloé Lumineuse – czytałaś „Imię róży” Umberto Eco?

Nie, ale od teraz też jest już na mojej liście!

Gdybyś miała podpisać kompozycję Chloé Lumineuse cytatem z poezji, co umieściłabyś na jej flakonie?

„All that we see or seem, is but a dream within a dream” Edgara Allana Poego [„Wszystko to, co widzę, wiem – czyż jest tylko we śnie snem?” w tłumaczeniu Władysława Nawrockiego – przyp. red.]. Myślę, że to romantycznie wyzwalająca koncepcja, zgodnie z którą wszystko jest perspektywą, więc rzeczywistość dla każdego jest czymś innym. W dużej mierze etos Chloé dotyczy poszukiwania wolności, więc myślę, że jest to idealne podsumowanie.

(Fot. Materiały prasowe)

Z czym kojarzy ci się zapach Chloé Lumineuse?

Ponieważ kampanię reklamową kręciliśmy późnym latem i wczesną jesienią, zapach przypomina mi właśnie ten czas. To oczekiwanie na przyjście nowego, czas zmian, które wiążą się z końcem lata. Zapach mówi o tym świeżymi nutami kojarzącymi się z wakacjami i pewną głębią charakterystyczną dla zbliżającej się zimy.

(Fot. Materiały prasowe)

Zapach, tak jak moda, może nas ubierać, być niewielkim, ledwie widocznym akcesorium, które dodaje nawet codziennej stylizacji wielkiej mocy. Jakich cech nadaje ci Chloé Lumineuse?

Jest jak kropka nad i w przygotowaniach przed wyjściem z domu. To świeży zapach, z żywymi nutami kwiatowymi, ale ma w sobie też niezwykłą głębię, która sprawia, że ​​wydaje się wyrafinowany i wzniosły. Dzięki niemu czuję się elegancko, szykownie i kobieco.

(Fot. Materiały prasowe)

Zapach Chloé EDP Lumineuse dostępny jest w perfumeriach Douglas i Sephora oraz na Douglas.pl i Sephora.pl.

Agnieszka Zygmunt
Proszę czekać..
Zamknij