Znaleziono 0 artykułów
23.06.2025

Kolekcjonerka sztuki Erika Hoffmann prezentuje swoje stroje na wystawie

23.06.2025
Sesja zdjęciowa Eriki Hoffmann u Andy’ego Warhola, kolekcja prywatna

Erika Hoffmann to jedna z najbardziej cenionych kolekcjonerek sztuki z Berlina. Sportretowana przez Warhola osobowość posiada w swoich zbiorach prace największych artystów i artystek współczesności, w tym dwóch Polek – Zuzanny Janin i Katarzyny Kozyry. Niemka była również projektantką mody i miłośniczką twórczości paryskich projektantów. 22 noszone przez nią stroje znalazły się w zbiorach Kunstgewerbemuseum w Berlinie.

Prawie wszystkie ubrania można zobaczyć na wystawie „Moda z Paryża. Donacja Eriki Hoffmann”. W galerii znalazły się realizacje takich mistrzów, jak Thierry Mugler, Jean Paul Gaultier, Jean-Charles de Castelbajac, Martin Margiela czy Yves Saint Laurent.

Moda źródłem sztuki

Imponująca kolekcja Hoffmannów powstała dzięki modzie. Rolf Hoffmann, mąż Eriki, był właścicielem luksusowej, słynącej z koszul marki Van Laack. Jego żona projektowała linię damską. Pierwsze zakupione przez nich dzieło sztuki – obiekt Greka Vassilakisa Takisa z lat 60. – tworzył wystrój butiku, który zaaranżowano w dawnym sklepie z nabiałem w Mönchengladbach, niespełna trzystutysięcznym mieście leżącym w pobliżu Düsseldorfu.

Van Laack często łączyło modę ze sztuką. W 1971 roku uznany belgijski poeta i artysta wizualny Marcel Broodthaers wystąpił w reklamie marki. Pozował z cygarem i odznaczającym się brzuchem w kraciastej koszuli, której nadruk nawiązywał do sztuki rosyjskich konstruktywistów. Dziesięć lat później w nowojorskim pokazie i reklamie Van Laack wystąpił Andy Warhol, a wywiad z Eriką ukazał się w kierowanym przez niego magazynie „Interview”. Sztuka wypełniała też siedzibę Van Laack.

Erika Hoffman pozuje przed obiektywem Andy'ego Warhola (fotograf nieznany), kolekcja prywatna

Kolekcja, która jednoczy

W 1985 roku Hoffmannowie sprzedali firmę i poświęcili życie kolekcjonowaniu sztuki. Po upadku muru berlińskiego małżeństwo przeprowadziło się do Berlina. Zaangażowali się też w życie kulturalne Drezna. Ich misją było wspieranie kultury i sztuki, a celem – integracja podzielonego brutalnie kraju. Część swoich zbiorów przekazali Staatliche Kunstsammlungen Dresden, dzięki czemu w państwowej kolekcji znalazły się dzieła takich artystów, jak Jean Michel Basquiat, Keith Haring, Barbara Kruger czy Wolfgang Tillmans.

W Berlinie kolekcję Eriki oglądać można w Sammlung Hoffmann. Wystawę zaaranżowano w dawnej fabryce Sophie-Gips-Höfe, którą w 1997 roku przekształcono m.in. w galerię i prywatne mieszkanie Hoffmannów. Postindustrialny budynek był jednym z symboli odradzającego się Mitte. W latach 90. nowa/stara stolica Niemiec zaczęła się gwałtownie rozwijać. Rany zadane miastu przez XX-wieczne totalitaryzmy zaczęły się zasklepiać.

Po śmierci męża, który zmarł w 2001 roku, Erika realizuje pasję samodzielnie, podkreślając, że bardziej niż kolekcjonerką czuje się miłośniczką sztuki.

Erika Hoffmann i Andy Warhol wybierają zdjęcia (fotograf nieznany), kolekcja prywatna

Łódzka odsłona kolekcji Hoffmannów

W 2016 roku dzieła z berlińskiej kolekcji pokazano w nieodżałowanej galerii Atlas Sztuki w Łodzi. Ekspozycja „Erika Hoffmann-Koenige: Mój wybór dla Atlasa Sztuki z Kolekcji Hoffmann” była pierwszą prezentacją zbiorów poza granicami Niemiec. Do Polski przyjechały prace gwiazd, m.in.: Vanessy Beecroft, Moniki Bonvicini, Nan Goldin, Pipilotti Rist, Stevea McQueena, Franka Stelli, Basquiata i Warhola. Wśród nich znalazła się też „Walka” Zuzanny Janin. Film przedstawia artystkę boksującą się z Przemysławem Saletą, mistrzem świata w kick-boxingu.

Łódzka publiczność zajrzała też za kulisy queerowych, dragowych scen Nowego Jorku. Na ścianie zawisł piękny podwójny portret niemal nagich drag queens Tabboo! i Jimmyego Paulettea. Fotografia Nan Goldin powstała w 1991 roku w łazience ich nowojorskiego mieszkania. Na zdjęciu widać nagie plecy Tabboo!. Jimmy w pięknym scenicznym makijażu patrzy prosto w obiektyw, trzymając rękę na ramieniu towarzyszącej mu drag artystki. Fotografia „VB 55.004” Vanessy Beecroft z 2005 roku przedstawia z kolei grupę wielu nagich kobiet pozujących w holu Neue Nationalgalerie w Berlinie. Zaprojektowany przez Ludwiga Miesa van der Rohego gmach jest ikoną surowego modernizmu.

W Łodzi wystawiono też zwielokrotniony portret Eriki i Rolfa Hoffmannów autorstwa Andyego Warhola. Obraz z 1980 roku pokryto różnobarwnymi farbami i efektownym diamentowym pyłem. Wypracowany przez nowojorczyka układ kompozycyjny ułożony z wizerunków pozujących gwiazd, takich jak Marylin Monroe czy Mick Jagger, powtarzany był także w portretach przyjaciół artysty i bogatych osób, które zamawiały u niego obrazy. Przedstawienia stały się symbolami pop-artu i nowymi ikonami, w których zamiast świętych postaci na widzów spoglądają ikoniczne osobowości kultury masowej.

Thierry Mugler, kombinezon z haftami na ramionach, projekt z około1981/1982, Wolltuch u. Metall, ©Staatliche Museen zu Berlin, Kunstgewerbemuseum / Max Fahrig

Postapokaliptyczne kostiumy Thierry’ego Muglera

W Kunstgewerbemuseum zobaczyć można fotografie Eriki Hoffmann pozującej Warholowi do zdjęcia poprzedzającego powstanie „Portretu”. Miłośniczka sztuki nosi sukienkę Thierryego Muglera wystawioną na wystawie „Mode aus Paris Schenkung Erika Hoffmann” („Moda z Paryża. Donacja Eriki Hoffmann”). Dzięki jej hojności Muzeum Sztuk Dekoracyjnych posiada 22 paryskie stroje zaprojektowane m.in. przez Thierry’ego Muglera, Jeana Paula Gaultier, Jean-Charles’a de Castelbajaca, Martina Margielę i Yves’a Saint Laurenta.

Mugler zajmuje tu szczególe miejsce. W Berlinie wyeksponowano zgrzebny metalowy napierśnik ze zwiewną spódnicą zrobioną z kawałków ażurowego jedwabiu. Strój jest plemienny i postapokaliptyczny – mogłaby go nosić Tina Turner grająca Ciotkę Entity – władczynię leżącego na pustkowiu Bartertown z filmu „Mad Max”.

Thierry Mugler, napierśnik ze asymetryczną spódnicą, ok. 1980, metal, jedwab, skóra, © Berlin State Museums, Museum of Decorative Arts/ Max Fahrig

W maju 1980 roku podczas pierwszego nowojorskiego pokazu Muglera ten sam lub łudząco podobny look nosiła muza paryżanina – supermodelka Jerry Hall.

Ubiór jest iście muglerowski – wyraża jednocześnie fascynację historycznymi zbrojami oraz futurystycznymi superbohaterkami z komiksów i kina science fiction. Wybrzmiewa w nim też zamiłowanie do przekształcania kobiecego ciała w rzeźby, samochody, roboty i istoty zwierzęce, które latają albo żyją w głębinach oceanów.

Martin Margiela, kamizelka z plakatów, ok. 1994, papier i szara farba, © Staatliche Museen zu Berlin, Kunstgewerbemuseum / Max Fahrig

Paryscy kreatorzy i sowiecki konstruktywizm

Typowe dla wzornictwa paryżanina cechy ma też prezentowany w Berlinie kombinezon. Francuz je uwielbiał, szczególnie te z dużymi ramionami. Typowa dla lat 40., wyrażająca siłę forma powróciła w latach 80. m.in. dzięki Muglerowi, który mówił: – Zawsze starałem się sprawiać, by ludzie wyglądali na silniejszych, niż są w rzeczywistości.

Źródeł praktycznego, surowego, szarego ubioru uniformu z drobnymi czerwonymi elementami szukać można w sowieckim konstruktywizmie z lat 20., a konkretnie w awangardowej modzie takich artystek, jak Lubow Popowa i Warwara Stiepanowa czy urodzona w Białymstoku Aleksandra Ekster.

Thierry Mugler, zbliżenie na detale na kombinezonie z haftami na ramionach, projekt z około1981/1982, Wolltuch u. Metall, ©Staatliche Museen zu Berlin, Kunstgewerbemuseum / Max Fahrig

Dekoracyjność kombinezonu ograniczono do minimum. Czerwony półgolf, plisy na bluzce czy lekko bufiaste rękawy przegrywają z brunatnym kolorem i krojem, który przywołuje stroje robocze. Ukośne linie, odstające kieszenie, niedbale zawiązany pasek sprawiają, że lekko futurystyczny krój staje się bardziej ekspresyjny i szykowny. Kombinezon może być nie tylko służbowym odzieniem robotnicy, lecz także eleganckim mundurem członkini załogi statku kosmicznego. Półgolf przywodzi również na myśl chłopską koszulę.

Zapinana na plecach jasnobrązowa sukienka z około 1980 roku, w której Hoffmann przyjechała do Warhola, wygląda z kolei jak fartuch pracownicy sklepu z ZSRR.

Thierry Mugler, jasnobrązowa sukienka, ok. 1980, mieszanka bawełny i poliestru oraz metal, ©Staatliche Museen zu Berlin, Kunstgewerbemuseum / Max Fahrig

Oprócz paryskiej mody Erika Hoffmann przekazała muzeum fascynujący zbiór kostiumów zaprojektowanych przez nią w 1980 roku dla Los Angeles County Museum of Art na potrzeby performansu, który odbył się w ramach wystawy „The Avant-Garde in Russia 1910-1930”. Kostiumy inspirowane były twórczością trzech wspomnianych już konstruktywistek. Kunstgewerbemuseum zapewnia, że ich pokaz został już zaplanowany.

Erika i Rolf Hoffmann z Andym Warholem, (fotograf nieznany), kolekcja prywatna

 

Marcin Różyc
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. Kolekcjonerka sztuki Erika Hoffmann prezentuje swoje stroje na wystawie
Proszę czekać..
Zamknij