Znaleziono 0 artykułów
15.06.2025

Latem warto podróżować po Europie śladami tych 8 wystaw sztuki

David Hockney, Portrait of an Artist (Pool with Two Figures), 1972

Ostatnia wystawa przed remontem w paryskim Centrum Pompidou przypomina pożegnalną imprezę. Tracey Emin we Florencji otwarcie mówi o samotności i cielesności, które burzą romantyczny dyskurs, a David Hockney czule podsumowuje swój dorobek życia. Oto wystawy czasowe, dla których warto zmienić plany podróżnicze w te wakacje.

David Hockney 25”

Fondation Louis Vuitton, Paryż
Wystawę można oglądać do 31 sierpnia.

David Hockney, Christopher Isherwood and Don Bachardy, 1968

To największa w historii wystawa prac Hockneya, obejmująca 400 dzieł z 70 lat twórczości. Obok słynnego płótna „Mr and Mrs Clark and Percy” można zobaczyć ikoniczny już „A Bigger Splash”, autoportrety czy wiosenne cykle rejestrujące transformacje przyrody wykonane na iPadzie. Zresztą, słynne zdanie artysty „Do remember they can’t cancel the spring” (ang. Pamiętaj, oni nie mogą odwołać wiosny) pojawia się w formie różowego neonu na fasadzie galerii, a jego covidowy kontekst dziś wydaje się już tylko jednym z wielu. Bo sztuka 87-letniego Hockneya przesiąknięta jest miłością do życia, witalnością i nadzieją. – Zachwyciło mnie, że artysta, którego biografia była naznaczona wykluczeniem i śmiercią – bo pandemia AIDS zdziesiątkowała jego najbliższy krąg – wybrał jasną stronę. Mimo wszystko potrafił afirmować życie – mówi jedna z kuratorek wystawy Magdalena Gemra w wywiadzie do czerwcowego numeru „Vogue Polska”.

„Wolfgang Tillmans: Nothing could have prepared us – Everything could have prepared us”

Centre Pompidou, Paryż
Instalację można oglądać do 22 września.

Zanim paryskie Centrum Popmidou zamknie się na pięcioletni remont, zaprasza publiczność na pożegnalną imprezę. Imponująca powierzchni 6000 mkw. Bibliothèque Publique d'Information (Bpi) staje się miejscem kuratorskiego eksperymentu niemieckiego fotografa Wolfganga Tillmansa. Zastane wyposażenie, ale też architektura wnętrza, muzyka, performance i wreszcie fotografia zaczerpnięta z jego 35-letniej kariery, składają się na instalacje pod hasłem: „Nothing could have prepared us – Everything could have prepared us” (Nic nie mogło nas przygotować – Wszystko mogło nas przygotować).

„Jadwiga Maziarska: Assembly”

Muzeum Susch, Szwajcaria
Wystawę można oglądać do 2 listopada.

Jadwiga Maziarska, Bez tytułu ca. 1985, prywatna kolekcja

Mogłoby się wydawać, że żyła w centrum wydarzeń – studia na krakowskiej ASP razem z Tadeuszem Kantorem i Erną Rosenstein, potem II Grupa Krakowska. Wybrała jednak drogę outsiderki, poszukiwaczki i prekursorki. Sprawdzała nowe media i testowała granice materiałów, a poszukiwanie przyjęła jako metodę twórczą. Fotografia, kolaż, tkanina, malarstwo, obiekty przestrzenne, reliefy, które pozostawiła, stają się zapisem niespotykanej otwartości i twórczego życia. „Materia mnie fascynowała, byłam nią bardzo podniecona. (…) Kolor ma na obrazie cechy materialne, konstrukcyjne (…). Obrazy wypukłe były dla mnie odkryciem nowej, nieznanej jeszcze formy materii”, mówiła. Szwajcarska wystawa kuratorowana przez Rheę Anastas i Barbarę Piwowarską po raz pierwszy prezentuje sylwetkę Jadwigi Maziarskiej za granicą.

„Barbara Kruger”

Guggenheim Museum Bilbao, Hiszpania
Wystawę można oglądać od 24 czerwca do 2 listopada.

Fot. Timo Ohler

Twórczość Barbary Kruger rodzi się z protestu. Jej hasła: „Your Body Is a Battleground” (Twoje ciało to pole walki), „We don’t Need Another Hero” (Nie potrzebujemy kolejnego bohatera) „Know nothing, Believe anything, Forget everything” (Nie wiedz nic /wierz w cokolwiek/zapomnij o wszystkim) wybrzmiewają głośno i dobitnie, nie tracąc na aktualności mimo upływu dekad. To wszakże tylko ułamek jej twórczości. Obszerna wystawa w Bilbao przybliża twórczość artystki, która potrafi sięgać zarówno po słowa, jak i obrazy.

„Augusta Curiel. Yere Mi Sten”

Foam, Amsterdam
Wystawę można oglądać do 6 listopada.

Przybycie parowca, 6.02.1928, Królewskie kolekcje, Haga

W XIX Augusta Curiel razem z siostrą prowadziła jedno z pierwszych studiów fotograficznych w Ameryce Południowej. Za pomocą wielkiego aparatu na drewnianym statywie przez 33 lata fotografowała w studiu i plenerze. Pracując na szklanych płytkach, portretowała mieszkańców Surinamu, uwieczniała oficjalne wydarzenia, ale też życie na plantacjach, miejskie widoki i rozwijający się przemysł, bo siostry Curiel odbywały też wyprawy w głąb kraju. Dziś fotografia Augusty okazuje się bardzo współczesna, porusza wrażliwym spojrzeniem i świetną kompozycją.

„Tracey Emin. Sex and Solitude”

Palazzo Strozzi, Florencja
Wystawę można oglądać do 20 lipca.

Cielesność i samotność to dwa nieodzowne motywy twórczości Tracey Emin, ale też wielkie wyzwania współczesności. Życie w pojedynkę staje się bowiem zjawiskiem demograficznym i psychospołecznym, a kontakt fizyczny – coraz rzadszym dobrem w erze cyfrowej. Prace Emin otwarcie czerpią z prywatnych doświadczeń, tworzą emocjonalne zapiski momentów, których nikt nie chce pamiętać, utrwalać na zdjęciach czy przywoływać w codziennych rozmowach. Przekrojowa wystawa prac z różnych etapów twórczości daje bezkompromisowy wgląd w ciemną stronę miłości, pełnej podążania, napięcia, bólu i tęsknoty.

Arte povera – A New Chapter”

Emma, Espoo/Helsinki
Wystawę można oglądać do 7 września.

Maria Lai, Richiami (Recall), 1986. Prywatna kolekcja © Nelly Dietzel

Arte povera, czyli sztuka uboga, to ruch, który powstał pod koniec lat 60. we Włoszech i sięgał po to, co było pod ręką, odrzucał konwenanse, wprowadzał własne zasady. I choć w historii sztuki czołowymi twórcami tego radykalnego ruchy byli gównie mężczyźni, to twórcy fińskiej ekspozycji przyglądają się roli artystek, dla których radykalne postulaty arte povera stały się narzędziem emancypacji. Na wystawę składają się prace Louise Bourgeois, Ketty La Rokki czy Laury Grisi.

Yoko Ono: Dream Together”

Neue Nationalgalerie, Berlin
Wystawę można oglądać do 14 września.

Yoko Ono i John Lennon, Bed-In for Peace, 1969, Amsterdam Fot. Ruud Hoff

Zanim John Lennon poznał Yoko Ono, był już zaintrygowany jej pracami. Jedna z wersji głosi nawet, że z wrażenia spadł z drabiny, która była częścią instalacji. O tym, jak sztuka konceptualna działa w praktyce, może naocznie przekonać się publiczność Neue Nationalgalerie, biorąc udział w sytuacjach stworzonych przez artystkę. To może być składanie potłuczonych kubków („Mend Piece”, 1966), rozgrywka szachowa białych pionków („Play It By Trust”, 1966/1991) czy składanie papierowych żurawi z intencją pokoju. – Sztuka jest sposobem na przetrwanie – powiedziała Yoko Ono, która od dzieciństwa traktuje sztukę jako sposób radzenia sobie z przytłaczającą rzeczywistością.

Basia Czyżewska
  1. Kultura
  2. Sztuka
  3. Latem warto podróżować po Europie śladami tych 8 wystaw sztuki
Proszę czekać..
Zamknij