Znaleziono 0 artykułów
01.03.2024

Jak czytać sygnały skóry i prawidłowo rozróżnić alergię od podrażnienia?

01.03.2024
(Fot. Acielle / Style du Monde)

Niespodziewane zaczerwienienie, swędzenie albo pieczenie i miejscami pogrubiona skóra o nierównej strukturze, która nie pozwala ukoić się znanymi sposobami ani ukryć pod podkładem, bo ten tylko zaostrza jej pogarszającą się kondycję. Nie zawsze umiemy wskazać winowajcę i precyzyjnie określić, czy to, czego doświadczamy, to alergia, podrażnienie czy może zimowa egzema. Jak odróżnić jedno od drugiego i czy jest sposób na to, by poradzić sobie z nimi na własną rękę?

Dr n. med., dermatolog Marcin Ambroziak wymienia pięć typowych objawów zapalenia skóry: zaczerwienienie, podwyższenie temperatury, obrzmienie, upośledzenie funkcji skóry oraz ból. W różnych konfiguracjach i zmiennym natężeniu będą towarzyszyć każdej ze wspomnianych dolegliwości. Jak sprawdzić, z którą mamy do czynienia, i jak najszybciej załagodzić niepokojący stan oraz czy od razu sięgnąć po profesjonalną pomoc?

Zimowa egzema: Objawy i sposób leczenia

Teoretycznie najmniej alarmująca będzie zimowa egzema, bo jak tłumaczy dr Ambroziak, w dużej mierze jesteśmy w stanie poradzić sobie z nią sami, zmieniając pielęgnację na łagodniejszą – zamiast silnych detergentów, w tym silnie perfumowanych mydeł, które mogą wypłukiwać lipidy z naskórka, oraz kosmetyków wzbogaconych o substancje złuszczające (na cenzurowanym będzie nawet łagodny kwas azelainowy!). Wystarczy sięgnąć po delikatne pianki czy żele wyposażone w zapobiegające ucieczce wody trehalozę, kwas hialuronowy, odbudowujące ceramidy, niacynamid, pantenol czy wąkrotkę azjatycką.

Podobnie kremy i sera – krótkoskładnikowe, wzbogacone o kwasy tłuszczowe, woski, cholesterol, naturalny czynnik nawilżający (NMF) oraz estry i ceramidy, czyli substancje naturalnie obecne w płaszczu ochronnym skóry i wspierające wiązanie wody w warstwie rogowej naskórka sprawią, że w ciągu ok. 28 dni, czyli zgodnie z cyklem życia komórki, stan skóry, a przede wszystkim jej właściwości ochronne, znacząco się poprawią.

Mocno przesuszona, pozbawiona warstwy ochronnej skóra robi się biaława i nieprzyjemnie pogrubiona, jak skóra słonia, co w kontekście estetyki najpewniej skłoni nas do zmiany nawyków, ale z punktu widzenia zdrowia skóry nie jest to tak groźne jak sytuacja, w której dodatkowo zmieni ona barwę na bordowoczerwoną i do tego zacznie swędzieć – przekonuje dr Ambroziak i tłumaczy, że taki scenariusz skłaniałby go ku podejrzeniu, że doszło do kontaktu z alergenem, który wywołał gwałtowną reakcję alergiczną.

(Fot. Acielle / Style du Monde)

Alergia skórna: Przyczyny i działanie eliminacyjne

O ile nie jesteśmy osobami, które testują nowości kosmetyczne bez umiaru, prawdopodobnie uda się nam szybko namierzyć winowajcę. To jedna z substancji mających kontakt ze skórą w ciągu ostatnich 72 godzin (bardzo możliwe, że jeden z konserwantów lub barwników), na którą wprawdzie uczuliliśmy się dużo wcześniej, ale dopiero ponowny kontakt wywołał niepożądaną reakcję. Jeśli jednak aplikowanych na skórę kosmetyków było więcej (np. w postaci kilku próbek na raz albo podczas wizyty w perfumerii) rozsądniej według eksperta będzie odstawić wszystko i zafundować skórze totalny reset.

W wypadku alergii obok pielęgnacji zastępującej tę dotychczasową całkowicie podstawową, odbudowującą uszkodzony naskórek, lekarz może włączyć leki przeciwhistaminowe, by natychmiast wygasić niepożądaną reakcję i tlący się stan zapalny. Do tego, jeśli jesteśmy alergikami, warto obserwować skórę przy wdrażaniu do pielęgnacji każdej nowości, nawet niewinnych z pozoru bezzapachowych kremów albo kosmetyków z filtrem. I być czujnym, bo wnikliwa obserwacja pozwala wyeliminować drażniącą substancję, nawet jeśli stosowane przez nas produkty mają stosunkowo długi skład.

Podrażnienie skóry: Symptomy i patent na szybką ulgę

Z kolei jeśli mamy do czynienia z podrażnieniem, warto przyjrzeć się temu, jak na co dzień dbamy o skórę, i upewnić się, że nie stosujemy wielokrotnie tej samej substancji, przekraczając dopuszczalne normy jej użycia. Przyda się też zdrowy rozsądek i wiedza na temat działania konkretnych substancji, które chcemy włączyć do pielęgnacji. Jak podkreśla dr Ambroziak, fakt, że przez internet można kupić 30-proc. kwas glikolowy, nie oznacza jeszcze, że takie stężenie dobrze nam zrobi (jak tłumaczy ekspert, 5 proc. w zupełności wystarczy, podobnie jak jeden kwasowy produkt w pielęgnacyjnej rutynie, i to niekoniecznie stosowany na co dzień). Dobra wiadomość jest za to taka, że podrażnienie rzadziej niż alergia wymaga konsultacji dermatologicznej, bo już samo odstawienie substancji drażniącej będzie elementem terapii.

Marta Waglewska
Proszę czekać..
Zamknij