Znaleziono 0 artykułów
11.05.2023

Prawdziwa historia miłości Charlotty i Jerzego III

11.05.2023
(Fot. materiały prasowe)

Ślub zawarty kilka godzin po pierwszym spotkaniu, 15 dzieci i choroba psychiczna kładąca się cieniem na szczęściu małżeńskim – przypominamy prawdziwe losy Charlotty i Jerzego III. O brytyjskiej parze królewskiej opowiada serial „Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów” na Netfliksie.

Serial Shondy Rhimes „Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów” opowiada o miłości Charlotty i króla Jerzego III. Para bierze ślub kilka godzin po pierwszym spotkaniu. W ich związku miłość miesza się z nienawiścią, bo Jerzy nie wydaje się zainteresowany towarzystwem żony. Charlotta z początku samotna, zraniona i rozgoryczona, otwiera się na męża.

Choć „Królowa Charlotta” to telewizyjna fikcja, pierwowzorami dla głównych bohaterów są prawdziwi monarchowie – król Jerzy III, który rządził Zjednoczonym Królestwem w latach 1760–1820, oraz jego żona, królowa Charlotta.

Jerzy III: Monarcha szuka żony

(Fot. materiały prasowe)

Gdy w 1760 roku Jerzy III w wieku 22 lat wstąpił na tron, znalezienie mu żony stało się absolutnym priorytetem. W końcu trzeba było zapewnić ciągłość rodu. Każda kandydatka musiała pochodzić z arystokratycznej rodziny. Poza tym musiała być protestantką, bo Jerzy stał na czele Kościoła anglikańskiego (z tego powodu trzeba było wykluczyć wszystkie szlachcianki z katolickiej Francji i Hiszpanii.) Potencjalny związek musiał też opłacać się politycznie: według książki „A Royal Experiment: The Private Life of King George III” Janice Hadlow doradcy nie widzieli powodu, dla którego Jerzy miałby się ożenić z kimś z Holandii lub Danii, bo jego rodzeństwo miało już małżonków z tamtych regionów. W końcu pod uwagę trzeba było wziąć jego temperament: jako człowiek zdystansowany, Jerzy nie chciał żony zbyt wymagającej (babcia Jerzego, Karolina, zabiegała o wpływy i wpływała na innych – takiej dynamiki w związku Jerzy pragnął uniknąć).

Charlotta z dziećmi (Fot. Getty Images)

Charlotta: Idealna kandydatka na królewską małżonkę

Po długich poszukiwaniach znaleziono idealną kandydatkę: 17-letnią księżniczkę Charlottę z wiejskiego regionu Niemiec, Meklemburgii-Strelitz. Naiwna, niedoświadczona i nieobyta, choć błyskotliwa, oczytana i wykształcona, mogła stworzyć z Jerzym idealny związek. 17 sierpnia 1761 Charlotta roku wyruszyła w rejs do Anglii. Przybyła do niej 8 września. Sześć godzin później została żoną króla.

Okazało się, że Charlotta i Jerzy są naprawdę dobrze dopasowani: oboje pasjonowali się muzyką (Charlotta odkryła ośmioletniego Mozarta i zaprosiła go, by zagrał w Londynie), uwielbiali wieś (Jerzy interesował się rolnictwem, a Charlotta botaniką), pragnęli też chronić życie rodzinne. Listy, które ze sobą wymieniali, ukazują kochającą parę: „Twój pełen czułości i miły list bardzo mnie uszczęśliwił, pragnę więc słów by wyrazić swoją radość i szczęście, ale mogę przyznać z wielką prawdziwością, że choć moje pióro nie jest w stanie wyrazić towarzyszącego mi uczucia, moje serce czuje je najgłębiej”, pisała Charlotta w 1797 roku, po trzech dekadach małżeństwa. Ostatecznie parze urodziło się 15 dzieci.

Życie naznaczone chorobą

(Fot. materiały prasowe)

Ich związek był jednak naznaczony „szaleństwem” króla Jerzego. Współcześni historycy uważają, że Jerzy prawdopodobnie cierpiał na chorobę dwubiegunową i chroniczną manię, a jego stan pogarszać mogła terapia arszenikiem przepisana przez lekarza. W czasie jego rządów udokumentowanych zostało co najmniej pięć epizodów choroby psychicznej.

W opublikowanym w czasopiśmie medycznym „History of Psychiatry” artykule „The madness of King George III: a psychiatric re-assessment” Timothy J. Peters pisze, że już w roku 1765, w wieku 27 lat, król wykazywał symptomy odpowiadające lekkiej depresji. Ciężka choroba somatyczna, wiążąca się z krwawieniem i bólami w klatce piersiowej, odcisnęła na psychice Jerzego poważne piętno: „Był to ciężki czas dla króla, który przyznawał, że w trakcie tego okresu sypiał nie dłużej niż dwie godziny na noc. Wyraźnie widać było, że z trudem przychodziło mu podejmowanie decyzji w czasie spotkań ze swoimi premierami i rządami”, pisze Peters.

W październiku 1788 roku pojawiła się dotkliwa mania wywołana poważną żółtaczką. W relacjach z tamtego okresu podkreślano dręczący króla nieustający i obsesyjny słowotok. Królewski lekarz zanotował, że towarzyszyło mu „pobudzenie graniczące z delirium. Mówił dużo szybciej i gwałtowniej niż zwykle. Mówił bezustannie, często i nagle przeskakując z jednego tematu na drugi”. Miesiąc później jeden z jego lekarzy opisał incydent, w czasie którego król wbiegł do sypialni królowej nagi. Zanim nadszedł grudzień, król często bywał zapinany w kaftan bezpieczeństwa. Poza tym obsesyjnie bawił się chusteczkami. W tamtym okresie Charlotta była przerażona i zatroskana, a jednak jakoś udawało jej się trzymać nerwy na wodzy. Kolejne jeszcze bardziej wyniszczające epizody miały miejsce w latach 1795, 1801 i 1805.

W roku 1810 Jerzy wykazywał oznaki chronicznej manii, a kilka lat później prawdopodobnie również i demencji. W 1811 roku król został uznany za nieodwracalnie chorego psychicznie („wydawał dźwięki niemające żadnego sensu”, pisał jeden z królewskich lekarzy Robert Willis). Wkrótce potem królewski syn, książę Walii, został oficjalnie ogłoszony regentem. Charlotta opiekowała się Jerzym do jego śmierci w 1820 roku.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com.

Elise Taylor
Komentarze (1)

Gość21.05.2023, 22:06
Tylko, że Charlotta zmarła w 1818 roku, 2 lata przed Jerzym. Trudno byłoby się jej nim opiekować do jego śmierci. Może jednak autor artykułu sprawdzi fakty, bo trochę to słabe...
Proszę czekać..
Zamknij