Znaleziono 0 artykułów
31.12.2020

Miniseriale z 2020 r., których nie możecie przegapić

31.12.2020
„Unorthodox” (Fot. Materiały prasowe Netflix)

Krótkie i wciągające historie, które ogląda się jak dobry film w odcinkach. Przygotowaliśmy zestawienie najlepszych miniseriali tego roku, od których nie będziecie mogli się oderwać.

„Gambit królowej” (Netflix)

 

Nic dziwnego, że produkcja szybko została najpopularniejszym miniserialem Netfliksa w historii. Kiedy w wypadku samochodowych ginie jej matka, młoda Beth Harmon trafia do katolickiego sierocińca dla dziewczynek. Jak wychowawcy radzą sobie z dziećmi? Codziennie faszerują je lekami uspokajającymi, mówiąc, że to witaminy. Ucieczką od ponurej codzienności okazuje się znajomość z woźnym Shaibelem, który uczy Harmon gry w szachy. To on jako pierwszy dostrzega w dziewczynce ogromny talent. Szczęście jej sprzyja. Wkrótce zostaje adoptowana i zaczyna współzawodniczyć w profesjonalnych turniejach. Jednak uzależnienie od leków i alkoholu może doprowadzić do przegranej w najważniejszym pojedynku w karierze – z radzieckim mistrzem Borgovem (Marcin Dorociński). Po roli w „Emmie” Anya Taylor-Joy udowadnia, że jest prawdziwym kameleonem.

„Mrs. America” (HBO GO)

 

W latach 70. amerykańskie feministki zaciekle walczyły o zapisanie równych praw w konstytucji, przez ratyfikowanie poprawki zwanej Equality Rights Amendment (ERA). Wszystko wskazywało na to, że odniosą sukces. Poparcie w Senacie i Izbie Reprezentantów, a także Glorii Steinem (Rose Byrne) i Betty Friedan (Tracey Ullmann), które były głosem współczesnych kobiet, miały doprowadzić je do zwycięstwa. Plany niespodziewanie pokrzyżowała Phyllis Schlafly, którą na małym ekranie zjawiskowo portretuje Cate Blanchett. Z powalającym uśmiechem Schlafly przekonywała kobiety, że małżeństwo to ich przywilej, a feministki chcą im odebrać wszystkie dotychczasowe prawa. Każdy odcinek produkcji HBO to przedstawienie wydarzeń z punktu widzenia innej bohaterki. W centrum jednak pozostaje Schlafly, która uniemożliwiła ratyfikację ERA, manipulując opinią publiczną, sprawnie wykorzystując narzędzia marketingowe i populistyczne hasła. Niczym Donald Trump w spódnicy.

„Ostatni taniec” (Netflix)

 

„Nie chciałbym być jak Mike. To niemożliwe zadanie” – mówi w produkcji wieloletni PR-owiec Chicago Bulls Tim Hallam. We wspólnej dokumentalnej produkcji ESPN i Netfliksa oglądamy ostatni sezon legendy koszykówki w drużynie z Chicago, z którą Michael Jordan wywalczył aż sześć tytułów mistrzowskich. Ambitny, nieustępliwy, walący prosto z mostu i nieprzejmujący się konsekwencjami – takiego Michaela Jordana poznajemy przez 10 odcinków. Czy wymagał od swoich kolegów z drużyny zbyt wiele? Niektórzy twierdzą, że tak, jednak największe oczekiwania miał wobec siebie. Jego determinacja i ciężka praca sprawiły, że stał się legendą sportu i ikoną popkultury lat 90.

Przez kilka miesięcy w 1997 i 1998 r. kamera towarzyszyła Michaelowi Jordanowi i jego kolegom z drużyny w szatni, na treningach i w hotelach. Powstało ponad 500 godzin nagrań, na których wykorzystanie Jordan zgodził się dopiero w 2016 r. Producenci przy okazji uchylają rąbka tajemnicy zarządzania klubem, nierównych płac, których ofiarą padł Scottie Pippen, oraz szacunku, jakim darzył Jordana szalony Dennis Rodman. Zdecydowany must see nie tylko dla fanów sportu.

„Od nowa” (HBO GO)

 

Kochający mąż, troskliwy ojciec, pediatra w szpitalu onkologicznym w Nowym Jorku. Czy ktoś taki jest zdolny do brutalnego morderstwa? Na to pytanie odpowiedzi szuka nie tylko policja, lecz także Grace Fraser (Nicole Kidman), której mąż zostaje oskarżony o zabicie młodej kobiety. Szybko okazuje się, że Jonathan (Hugh Grant) nie tylko miał romans z ofiarą, lecz skrywa także inne tajemnice. Trzymający w napięciu serial ogląda się jak dobry thriller. Produkcja pokazuje mroczną stronę klasy uprzywilejowanej.

„Ostatni taniec” (Fot. Materiały prasowe Netflix)

„The Outsider” (HBO GO)

 

Serial na podstawie jednej z najnowszych powieści Stephena Kinga. W prowincjonalnym miasteczku dochodzi do brutalnego zabójstwa małego chłopca. Śledztwo prowadzi lokalny policjant, który sam stracił syna. Wszystkie dowody i zeznania świadków jednoznacznie wskazują na Terry’ego Maitlanda, trenera drużyny baseballu. Ale czy to na pewno on popełnił tę straszną zbrodnię, skoro ma solidne alibi? Detektywem zaczynają targać wątpliwości. Bada więc dziwne i niepokojące okoliczności towarzyszące sprawie. W produkcji HBO thriller kryminalny przeplata się z elementami horroru i światem nadprzyrodzonym, jak przystało na twórczość Kinga.

Za scenariusz produkcji odpowiada Richard Price, znany z takich seriali, jak „The Wire” czy „Kroniki Times Square”. W głównych rolach możemy podziwiać m.in. Bena Mendelsohna, Jasona Batemana i Cynthię Erivo.

„Unorthodox” (Netflix)

 

19-letnia Esther Shapiro pochodzi z ultraortodoksyjnej społeczności żydowskiej zamieszkującej brooklyński Williamsburg. Wychowywana przez babkę i ojca z wytęsknieniem oczekuje dnia swojego ślubu. Zaaranżowane przez swatkę małżeństwo okazuje się początkowo spełnieniem marzeń młodej Esty – wreszcie została żoną i już wkrótce będzie matką. Problemy małżeńskie otwierają jednak młodej dziewczynie oczy. Postanawia uciec do Berlina, gdzie od lat mieszka jej wyklęta przez społeczność matka.

Esty poznaje otwartych i ambitnych ludzi, a stolica Niemiec, do tej pory kojarząca jej się tylko i wyłącznie z Holocaustem, staje się oknem na świat. Serial wciąga przede wszystkich za sprawą świetnej gry aktorskiej młodej Shiry Haas, a także perfekcyjnego odzwierciedlenia obrzędów chasydzkich. Wzruszająca opowieść o trudnych wyborach, wpływie rodziny na nasze życie oraz prawdziwej determinacji w walce o siebie.

„To wiem na pewno” (HBO GO)

 

Kolejna produkcja na podstawie bestsellerowej powieści, tym razem autorstwa Wally Lamb, w której w podwójnej roli zachwyca Mark Ruffalo. Dominick Birdsey nie ma łatwego życia. Opiekuje się chorym na schizofrenię bratem bliźniakiem, który w pierwszym odcinku dokonuje aktu samookaleczenia, chcąc tym gestem uratować Stany Zjednoczone przed falą zła. Do tego dochodzi umierająca na raka matka i rozpad małżeństwa.

Dominick zrobi jednak wszystko, aby uratować brata. Przy okazji odkryje rodzinne tajemnice, spisane przez apodyktycznego dziadka. Historię oglądamy ze współczesnej dla obu bohaterów perspektywy lat 90., ale także wracamy do lat ich młodości i dzieciństwa. Serial wart obejrzenia dla samego Ruffalo, który jest tu hipnotyzujący.

„To wiem na pewno” (Fot. Materiały prasowe HBO)

„Król tygrysów” (Netflix)

 

Farsa, brazylijska telenowela i tani kryminał z dzikimi zwierzętami w tle? To tylko pozory. Serial dokumentalny Netfliksa, który stał się międzynarodowym hitem opowiada historię Joe Exotica i chciwości, która doprowadziła do tragedii. Joseph Maldonado-Passage, znany szerszej publiczności jako Joe Exotic, to właściciel zoo w Oklahomie, gej, poligamista, piosenkarz country i niedoszły kandydat do amerykańskiego Senatu, który nie rozstaje się z bronią palną. W kolejnych odcinkach przyglądamy się jego imperium dzikich kotów, małżeństwom z dużo młodszymi mężczyznami, a także walce z Carole Baskin, właścicielką Big Cat Rescue – sanktuarium dla dzikich kotów w Tampie na Florydzie. Spór z kobietą szybko przeradza się w obsesję, która doprowadza Joe do obłędu i w końcu do więzienia. Wstrząsający dokument o hodowcach dzikich zwierząt, showmanach i naciągaczach, którzy sądzą, że stoją ponad prawem.

„Wielka” (HBO GO)

 

Młoda kobieta wyrusza z rodzinnej Austrii na rosyjski dwór, aby poślubić cara Piotra. Ciepła i romantyczna Katarzyna szybko odkrywa prawdziwe oblicze nie tylko zacofanej Rosji. Mąż okazuje się zadufanym w sobie, rozpieszczonym dzieckiem, którego bawi cierpienie innych. Łasy na komplementy, łatwo pada ofiarą sugestii. Daleko mu również do romantycznego kochanka, o których opowiadała jej matka.

Katarzyna ma dwa wyjścia: pogrążona w rozpaczy odejdzie z tego świata albo znajdzie na dworze sojuszników, przejmie władzę i wprowadzi Rosję w nowy wiek, w którym kobiety będą miały dostęp do edukacji, nowe wynalazki i teorie będą szeroko dyskutowane na dworze, a ludzie będą wolni. Jedyne, co musi zrobić, to zabić męża, przekonać Cerkiew, zjednać wojsko i zająć się ciotką cara. Brzmi banalnie.

Niech was nie zrażą początkowe odcinki, w których nie do końca wiadomo, czy mamy do czynienia z groteską, tragikomedią czy dramatem. Elle Fanning mimo dziecięcej urody przekonuje determinacją, a Nicholas Hoult w roli Piotra to wręcz urodzony dyktator. Serial dla fanów produkcji kostiumowych, który nie do końca trzyma się faktów historycznych, ale zdecydowanie do obejrzenia „na raz”.

„Normalni ludzie” (HBO GO)

 

Powieść Sally Rooney szybko stała się światowym bestsellerem, a stacja BBC postanowiła nakręcić na jej podstawie serial. Premiera produkcji przypadła na okres światowego lockdownu, nie zaszkodziło to jednak Daisy Edgar-Jones i Paulowi Mescalowi przyciągnąć uwagi branży filmowej. „Normalni ludzie” to historia skomplikowanej relacji łączącej Connella i Marianne, których poznajemy jako uczniów szkoły średniej, a następnie studentów, którzy szukają swojego miejsca w świecie. Producentom i aktorom udało się z wrażliwością przedstawić burzliwe emocje targające głównymi bohaterami oraz w realistyczny, ale nigdy wulgarny sposób zaprezentować odważne, jak na telewizję, sceny seksu.

„Mogę cię zniszczyć” (HBO GO)

 

Michaela Coel wciela się w główną rolę w głośnej produkcji, jest też jej reżyserką, scenarzystką i producentką wykonawczą. Arabella wydała właśnie pierwszą książkę opartą na wpisach z Twittera. Dwudziestoparolatka staje się głosem swojego pokolenia. Mieszka w Londynie, ma przyjaciół i kochanków, nie stroni od imprez. Jej błyskotliwą karierę przerywa traumatyczne doświadczenie gwałtu. Arabella stopniowo stara się sobie przypomnieć bolesne zdarzenie, które zmieni jej życie na zawsze. Twórcy serialu poruszają temat stawiania granic, pokazując, ile jeszcze musimy zrobić, żeby ofiary przemocy seksualnej nie czuły winy ani wstydu.

Katarzyna Pietrewicz
Proszę czekać..
Zamknij