Znaleziono 0 artykułów
25.06.2018

Prawda pod ubraniem

25.06.2018
Kurtka mundurowa Józefa Piłsudskiego, Muzeum Narodowe w Krakowie, 140cm x 172 cm, 2016, 

W poznańskim Centrum Kultury Zamek obejrzeć można jeden z najbardziej niezwykłych projektów fotograficznych ostatnich lat. Paweł Bownik sfotografował bezcenne stroje z Polski, Rosji oraz Białorusi. Zanim to zrobił, wywinął je na lewą stronę.  

Kurtka naczelnego wodza Armii Polskiej Józefa Piłsudskiego, stroje śląskie, romskie i łowickie z początku XX wieku, mundur wojskowy Jadwigi Nowak-Jeziorańskiej, narodowy kostium białoruski, ubiór poznańskiej służącej, szata syberyjskiego szamana i rosyjskiej elegantki z XIX wieku. Paweł Bownik, jeden z najbardziej cenionych polskich fotografów, objechał muzea wschodniej i środkowowschodniej Europy, i sfotografował przechowywane w nich stroje. Efektem przedsięwzięcia, które objęło galerie w Tarnowie, Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Mińsku oraz Petersburgu, jest wystawa „Rewers”, otwarta 22 czerwca w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. 

Gorsety, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Okręgowe w Tarnowie, 140cm x170cm, 2016, 

Prosty i niemal oczywisty gest wywinięcia ubrania na lewą stronę uruchamia lawinę znaczeń, prowokuje nowe analizy. Zabytkowy śląski kubrak przypomina projekt ze współczesnego wybiegu. Odbarwienia i plamy pokrywające wnętrze starej szaty wyglądają jak nowoczesne nadruki. Rewersy, czyli wywinięte stroje, przypominają ubrania awangardzistów i awangardzistek mody końca XX wieku. Są jak projekty Martina Margieli i Rei Kawakubo, którzy w latach 90. zignorowali i obalili kanony modowego piękna. Pokazali to, co wcześniej raczej ukrywano: szwy, rozdarcia, wybrzuszenia, elementy konstrukcyjne, smutne kolory.

Pop, Prawosławny kostium Sakkos, Nikolsky sobor, przełom XIX i XX wieku, Ermitaż, Państwowe Muzeum Ermitażu Petersburg, 140cmx182cm 2017

Dzieła Bownika również eksponują to, co zwykle jest skrywane, a nawet intymne. Wewnętrzna strona ubrania bezpośrednio dotyka ciała i bielizny, „widzi” prawdę, którą ubiór próbuje zasłonić. Wsiąkają w nią wydzieliny, który wyciekają z nas w chwilach zmęczenia, strachu, zdenerwowania albo namiętności. W podszewkę wsiąkają emocje, które wypada zataić. 

Szamanka XIX / XXwieku, wschodnia cześć Syberii, region Jenisejskaya gubernia, Rosyjskie Muzeum Etnograficzne w Petersburgu 140cmx182cm  2017 (jedyne ubranie nie odwrócone, ponieważ strój Szamanki reprezentuje świat po drugiej stronie)

Czar ozdób, siła wojskowych epoletów, forma, która kształtuje seksowną sylwetkę… Bownik to wszytko zaburza, zasłania. Sfotografowane stroje ujawniają za to piękno zagnieceń oraz wypukłości, stają się pięknie niezgrabne. Bownik stawia również pytanie o tajemnice muzeów, o to, czego nie widzimy – przemierzając starannie urządzone galeryjne sale. Muzea to nie tylko miejsca, w których prezentowane są rewolucyjne idee i przechowywane są cenne artefakty. Powstają w konkretnej rzeczywistości politycznej i bardzo często padają ofiarą polityki.

Narodowy kostium białoruski, rejon kalinkowicki XX wiek, Narodowe Muzeum Historyczne Republiki Białoruś w Mińsku, 140cmx190cm, 2016

Artysta wydobywa rozmaite sensy. Sfotografowana od drugiej strony sukienka romska ukrywa swą ozdobność i sceniczny krój, mąci stereotypowy obraz przedstawiający roztańczonych Romów. Ubiór z Muzeum Etnograficznego w Tarnowie, w interpretacji Bownika, prowokuje pytania o prawdziwą tożsamość romskiej kultury, o sytuację Romki, która nosiła ten strój, o rasistowski charakter klisz i stereotypów. 

Śląsk, początek XX wieku, Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie, 140cm x 178 cm, 2017
Romska suknia estradowa, lata 50. XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Tarnowie, 140cm x 181cm, 2016 

Wywinięte szaty liturgiczne duchownego Kościoła wschodniego przestają onieśmielać bogactwem. Ukazują za to swą biedę i brud. Mundur Nowak-Jeziorańskiej wygląda jak modna amerykańska garsonka z lat 40. XX wieku. Trudno uwierzyć, że jest to zabytek z Muzeum Powstania Warszawskiego. Specjalnie na potrzeby wystawy sfotografowano strój poznańskiej pomocy domowej z lata 50. XX wieku. Ubiór zwraca uwagę na anonimowość służących, które podejmując pracę traciły prawdziwe imię i nazwisko, i otrzymywały przydomek „Pelasia”. Tak nazywano niegdyś wszystkie poznańskie służące. Uniform „Pelasi” pochodzi z miejscowego Muzeum Etnograficznego. 

Jedynym ubraniem, które nie zostało wywinięte na drugą stronę, jest strój syberyjskiej szamanki z przełomu XIX i XX wieku. – Ekspertka od szamanizmu poinformowała mnie, że stroje szamanów i szamanek z Syberii reprezentują to, co jest po drugiej stronie. To, co widzimy, jest z tamtego świata – tłumaczy fotograf. 

BOWNIK „Rewers”, Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu, wystawa potrwa do 31 lipca

 

 

Marcin Różyc
Proszę czekać..
Zamknij