Znaleziono 0 artykułów
23.09.2025

Projekt Refashioned łączy i wspiera projektantów z Ukrainy, Białorusi i Polski

23.09.2025
Fot. K. Smoleński

Już po raz drugi na wybiegu Refashioned pokazane zostały projekty zrównoważonej mody autorstwa krawców i artystów z doświadczeniem migracji z Ukrainy, Białorusi i Polski. Pierwsza edycja pokazała, że organizowane przez Fundację Kraina i Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM Poland) wydarzenie to kuźnia talentów. Druga, która odbyła się 30 sierpnia, rzuciła światło na kolejne nazwiska i potwierdziła, że moda mówi językiem społecznej integracji.

Trzynastu projektantów, trzynastu ambasadorów i ponad 300 gości. Pod koniec sierpnia odbyła się druga edycja Refashioned. Z jednej strony psychospołeczne wsparcie, z drugiej – dzięki udostępnieniu twórczej przestrzeni – pomoc w rozwoju kariery. Z jeszcze innej promocja zrównoważonej mody, bo wszystkie pokazane na wybiegach projekty stworzone zostały z materiałów z drugiego obiegu. Refashioned, organizowane przez Fundację Kraina i Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM Poland), po raz kolejny udowadnia, że moda może być językiem wspólnym, uniwersalnym. Nośnikiem konkretnych zmian.

Fot. K. Smoleński
Fot. K. Smoleński

„Wbrew trudnym czasom chcemy, by nasz przekaz wybrzmiał”

Refashioned stworzone z myślą o tym, by integrować i scalać, zaprasza do wspólnego projektu projektantów, krawców i artystów z doświadczeniem migracji z Ukrainy, Białorusi i Polski. Tym samym pokazuje, jak istotny w twórczości jest międzykulturowy dialog. Kolejna edycja wydarzenia musiała się jednak mierzyć z niemałymi kłopotami. – Nasz projekt ma na celu wsparcie psychiczne, terapeutyczne, asymilację i akulturację osób imigranckich wśród społeczności goszczącej. Zgłosiło się do nas ponad dwieście osób – mówi Karolina Sulej, pisarka i antropolożka mody, jedna z mentorek programu Refashioned, dodając, że tegoroczna edycja wydarzenia zaczęła się od sporych trudności. – W zasadzie od katastrofy, kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, zawiesił wypłatę środków z programów amerykańskiej pomocy zagranicznej i tym samym obciął finansowanie takim organizacjom jak Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM Poland), a co za tym idzie – m.in. naszemu projektowi. Nie wiedzieliśmy, czy w ogóle damy radę wystartować. Pomoc przyszła z ambasady Korei Południowej, która wspiera działania integracyjne w różnych krajach. Wiedzieliśmy, że czasu jest nieco mniej, ale mieliśmy już wybrany, silny zespół i bardzo zależało nam, by nasz przekaz wybrzmiał. Wbrew tym trudnym czasom – zdradza Karolina Sulej.

Fot. K. Smoleński

„Chcieliśmy, by ta odsłona projektu była jeszcze ciekawsza”

Wśród uczestników i uczestniczek drugiej edycji Refashioned znaleźli się: Karyna Anishchanka, Julia Bolgova, Alina Hlyaba, Olena Hirnyk, Olga Karyagina, Hanna Makhnivska, Volha Matusevich, Katsiaryna Nestsiarovich, Nataliia Shevchuk, Aleksandra Sochan, Maciej Stańczak, Anastasiya Vasiuchenka i Weronika Wrzosek. W tym roku czekało na nich wyzwanie. – Chcieliśmy, by ta odsłona była dla nich jeszcze ciekawsza, więc poprosiliśmy, by zaprojektowali ubrania nie tylko dla modelek, ale też dla ambasadorów. Ci nie tylko reprezentowali różne środowiska (świat kultury, dyplomacji, dziennikarstwa), ale każdy z nich ma też inną sylwetkę – mówi Sulej. – Refashioned to nie tylko wsparcie dla rozwijających się twórców, ale inicjatywa, która pozwala przyjrzeć się unikatowym rozwiązaniom projektowym – mówi jedna z ambasadorek wydarzenia, aktywistka społeczna i menedżerka ds. zrównoważonego rozwoju „Vogue Polska”, Zuzanna Krzątała. Oprócz niej ambasadorami projektu zostali: Kateryna Baranetska, Oxana Cherkashyna, Anna Czartoryska-Niemczycka, Renata Dancewicz, Anna Dziewit-Meller, Katarzyna Kasia, Sonia Kisza, Żenia Klimakin, Lulla La Polaca, Olga Mzhelska, Marta Niedźwiecka, Anna Pięta, Nastia Podorożna, Livia Styp Rekowska i Witold Szabłowski. – Każdy z nich rozumie, że osoby do nas przyjeżdzające dokładają coś od siebie w pięknej mozaice kulturowej naszego kraju – podkreśla Karolina Sulej. Każdy z ambasadorów pracował z innym projektantem.

Fot. K. Smoleński

Warkocze ze słomy, hafty i liście z organzy

W Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych w Warszawie tę kulturową mozaikę można było doskonale odczuć. Surowe postindustrialne wnętrza stały się doskonałym tłem dla istnej eksplozji kolorów, faktur i kreatywności. Projektanci tchnęli w stare tkaniny nowe życie. Na wybiegu pojawiły się frędzle i torby ze słomy, korale, hafty, kreacje ozdobione jedwabną organzą ułożoną tak, by do złudzenia przypominała liście czy torebki ozdobione materiałem uformowanym na kształt płatków kwiatów. – Czułam zalew emocji. To był przejmujący moment, ale też okazja, żeby przyjrzeć się pięknym projektom. Byłam zachwycona marynarką zaprojektowaną przez projektantkę białoruskiej marki FrouFrou and Loukoum. Jest niezwykle ciekawie skonstruowana. Bardzo architektoniczna, uszyta z wełny z lat 60. Miała też swój debiut na wystawie brazylijskiego designu „Warszawa – São Paulo – Warszawa” w Willi Gawrońskich – mówi Zuzanna Krzątała, która podczas Refashioned pracowała z Nastą Vasiuchenką, projektantką marki Kanva, która w swoich projektach czerpie z białoruskiej i polskiej ludowości. Na wybiegu Refashioned pokazała kreacje skąpane w koralowej czerwieni, ozdobione frędzlami ze słomianych warkoczy. – Podczas pracy w ramach inspiracji Nasta przyniosła książki z kostiumami ludowymi z różnych regionów Białorusi. Wspaniała jest ta idea ambasadorstwa i możliwość bliskiej współpracy z projektantami – dodaje Zuzanna Krzątała. Nad wszystkim czuwali mentorzy Monika Kędziora i Bartek Korzeniowski – właściciele i projektanci marki Acephala, którzy udostępnili swój warszawski butik przygotowującym się do wydarzenia projektantom.

Fot. K. Smoleński

Nowe początki

Za scenografię i muzykę odpowiadała Anastasia Rydlevskaya, multimedialna i multiutalentowana białoruska artystka. To jedno z objawień Refashioned. W Polsce jest wiele artystek zza naszej wschodniej granicy, często aktywistek politycznych, uciekinierek, które w Polsce znalazły dom i możliwość tworzenia. Niesamowicie obserwuje się to, jak się wspierają i łączą siły – mówi Karolina Sulej, która podkreśla, że ta edycja wydarzenia mocno różniła się od zeszłorocznej. – Podczas poprzedniej edycji sporo było młodych projektantów, teraz znaczna większość to wykształceni krawcy, którzy potrzebują pomocy w rozwijaniu własnych marek, znalezienia swojej tożsamości i języka. My oferujemy w tym pomoc. Podpowiadamy, jak zarabiać, jak opowiadać o marce, jak organizować pokazy – tłumaczy. Uczestnicy pierwszej edycji programu obecnie tworzą dla znanych marek, zajmują się kostiumografią dla produkcji dużych platform filmowych, projektują dla własnych marek. – Część z nich była też z nami podczas specjalnego pokazu wspieranego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego „East Bound Roma”, podczas którego białoruscy, ukraińscy i polscy projektanci pokazywali w Rzymie swoje kolekcje – podkreśla Karolina Sulej, dodając, że to niezbity dowód na to, że Refashioned działa i realnie wpływa na losy osób biorących udział w programie. – Refashioned rzeczywiście jest rewolucją w modzie. Nie tylko na poziomie uznawania różnorodności i pomagania osobom w kryzysach. Unaocznia to, że ta branża musi się zmienić. Musi być czuła, inkluzywna, zrównoważona. Refashioned to prawdziwy restart – podkreśla Sulej.

Kara Becker
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. Projekt Refashioned łączy i wspiera projektantów z Ukrainy, Białorusi i Polski
Proszę czekać..
Zamknij