Znaleziono 0 artykułów
18.10.2021

Najpiękniejsze zielone sukienki w historii kina

Pola Dąbrowska

W XVI wieku krążyły legendy o najodważniejszym rycerzu w szmaragdowej zbroi. U Szekspira „zielonooki potwór” oznaczał zazdrość. W epoce wiktoriańskiej noszenie strojów w odcieniu malachitu przypłacano życiem, a filmowcy w seledynowych kostiumach przedstawiają postacie-kameleony. Odcienie limonki przypisują zarówno okrutnym macochom, jak i ponętnym gwiazdom rewii. W blade tony pistacji ubierają arystokratki i kosmiczne superbohaterki z przyszłości. Przypominamy najpiękniejsze zielone sukienki w historii kina.

14/14„Totalna magia” (1998), reż. Griffin Dunne

O tym, jak filmowcy wyobrażają sobie XVII-wieczne czarownice, przekonaliśmy się, oglądając „Hokus pokus” z Sarą Jessiką Parker, Bette Midler i Kathy Najimy. A gdyby czarnoksiężniczki przenieść w realia lat 90. ubiegłego stulecia, otrzymujemy opowieść o siostrach Owens (Nicole Kidman i Sandra Bullock), które po śmierci rodziców wychowywane są przez ekscentryczne ciotki wprowadzające dorastające dziewczyny w tajniki magii. Sally i Gillian daleko jednak do stereotypowych bohaterek z baśni. Olśniewają w minispódniczkach, dopasowanych biodrówkach czy slip dresses – tylko zamiast szytych z satyny, w stylu Kate Moss, preferują te z charakterystycznego dla czarownic weluru.

Proszę czekać..
Zamknij