Znaleziono 0 artykułów
27.01.2024

Gwiazdy otwarcie opowiadają o seksie w dojrzałym wieku

27.01.2024
Kadr z serialu „Grace i Frankie” (Fot. Materiały prasowe Netflix)

Seks w dojrzałym wieku to wciąż tabu, choć starzejąc się, nie przestajemy przecież być istotami seksualnymi. Wiele osób wciąż chce uprawiać seks i robi to. Aktorki po 60. roku życia, wśród nich Sharone Stone, Jane Fonda, Jane Seymour, nie wahają się otwarcie o tym mówić i zachęcają nas, żeby nigdy nie rezygnować z przyjemności.

O seksualności wciąż nie rozmawiamy wystarczająco dużo, tym bardziej o seksualności dojrzałych kobiet. Jednym z wyjątków wśród popkulturowych opowieści na ten temat był serial „Grace i Frankie” Marty Kauffman z Jane Fondą i Lily Tomlin. Produkcja pokazała szczerze blaski i cienie starości oraz to, jak zmieniają się seksualne pragnienia i potrzeby. Bo zmiany nie oznaczają, że seks w dojrzałym wieku jest gorszy. Często jest bardziej satysfakcjonujący, między innymi dlatego, że lepiej znamy nasze ciała, swoje upodobania i mówimy o nich w sypialni. Według najnowszego badania Instytutu Kinseya przeprowadzonego we współpracy z „Cosmopolitan” 20 proc. ankietowanych osób zadeklarowało, że w dojrzałym wieku przeżywają orgazm podczas seksu partnerskiego zawsze lub prawie zawsze. Brzmi to jak naprawdę dobra prognoza na przyszłość. Podobnie jak wyznanie Jane Seymour, która ze swoim 73-letnim partnerem – jak mówi – przeżywa teraz najbardziej namiętny seks w życiu. Oto gwiazdy, od których możemy nauczyć się, że nasze życie intymne warto traktować priorytetowo i że najlepsze, najbardziej satysfakcjonujące seksualne doświadczenia mogą być dopiero przed nami.

Jane Syemour: Namiętność na najwyższym poziomie

Fot. Getty Images

72-letnia Jane Seymour, która niegdyś zasłynęła jako jedna z partnerek Bonda, w „Żyj i pozwól umrzeć” z 1973 roku, w felietonie dla amerykańskiej edycji magazynu „Cosmopolitan” napisała, jak po wielu latach i związkach zaczęła czerpać radość z bycia singielką oraz zrozumiała, że nie potrzebuje mężczyzny, żeby czuć, że jej życie jest pełne. W końcu jednak poznała starszego od siebie o rok Johna, który cierpliwie zdobywał jej serce. Wraz z miłością pojawiło się także pożądanie. „Seks jest teraz cudowniejszy i bardziej namiętny niż wszystko, co kiedykolwiek wcześniej przeżyłam, ponieważ opiera się na zaufaniu, miłości i doświadczeniu” – napisała serialowa doktor Quinn. „Teraz znam siebie i swoje ciało, John też ma własne doświadczenia – jest inaczej niż w młodości” – dodała. Według Jane Seymour klucz do spełnienia to połączenie w odpowiednich proporcjach intymności fizycznej i emocjonalnej. Aktorka zapewnia, że życie seksualne nie musi kończyć się po 60. roku życia. 

Jane Fonda: Odkryte pragnienia

Fot. Getty Images

Gwiazda serialu „Grace i Frankie” wiele razy zabierała publicznie głos w sprawie dojrzałego seksu. W 2011, mając 74 lata, w rozmowie z „The Sun” mówiła, że nigdy wcześniej nie miała tak satysfakcjonującego życia seksualnego. – Kiedy byłam młoda, miałam mnóstwo zahamowań – nie wiedziałam, czego pragnę – stwierdziła. Kilka miesięcy temu 86-letnia zdobywczyni Oscara wróciła do tego tematu podczas jednego z radiowych wywiadów. Według niej w młodości marnujemy zbyt dużo czasu, unikając otwartej komunikacji, mówienia, co nam się podoba, a co zupełnie nie sprawia nam przyjemności. Z wiekiem pojawiają się pewność siebie i asertywność. – Kiedy się starzejemy, mówimy: „Wiem, czego chcę. Daj mi to, czego pragnę” – przyznała. 

W 2017 roku Fonda powiedziała „The Daily Telegraph”, że oczywiście nie ma niczego złego w tym, że ktoś rezygnuje z seksu, ale należy też mówić głośno, że to nie jest konieczność. Aktorka nie boi się opowiadać, jak zmienia się intymność, kiedy ciało nie jest już tak sprawne jak kiedyś. Ze śmiechem mówiła o pozycjach, które są wygodne, kiedy ma się problem ze stawami. W czerwcu zeszłego roku, podczas wywiadu udzielonego „Vanity Faair” wspominała, że nie ma obecnie partnera. I dodała: – Nie tęsknię za niczym. Jeśli brakuje mi seksu, mam szufladę pełną wibratorów. Wszystko jest dobrze. Nie mam w życiu jakiejś wielkiej pustki. Nie brakuje mi niczego z młodości. Uważam to za błogosławieństwo.

Glenn Close: Jak korzystać z życia 

Fot. Getty Images

– To jeden z największych mitów, że wraz z wiekiem wygasa seksualność – stwierdziła jakiś czas temu 76-letnia dziś Glenn Close w rozmowie z „The Guardian”. Aktorka, znana między innymi z „Fatalnego zauroczenia”, nie postrzega dojrzałego wieku jako przeszkody, zarówno w sferze intymnej, jak i w budowaniu kariery filmowej. Chce wciąż czerpać z życia pełnymi garściami. – Czuję się tak wolna i kreatywna, tak otwarta na sprawy związane z seksualnością i tak pełna entuzjazmu, jak nigdy dotąd. To ironia losu, bo myślę: „Ile mi jeszcze czasu zostało?” – powiedziała. – Jest tak wiele rzeczy, którymi jestem zainteresowana. To właściwie niesprawiedliwe, że często zaczynamy czuć się komfortowo we własnej skórze dopiero pod koniec życia, ale miejmy nadzieję, że mamy wystarczająco dużo czasu, aby z tego skorzystać.

Sharon Stone: Dumna i seksowna

Fot. Getty Images

Gwiazda „Nagiego instynktu” świetnie czuje się ze swoim wiekiem i walczy z tabu wokół seksualności po 60. roku życia. 65-letnia aktorka chętnie dzieli się na Instagramie swoimi zdjęciami bez makijażu czy w bikini. Podobnie jak Jane Fonda, twierdzi, że im kobiety są starsze, tym lepiej rozumieją swoje ciała i ich potrzeby. – Mamy teraz ochotę na wykwintne dania, a nie fast foody – odpowiedziała na pytanie magazynu „New You” o to, czego starsze kobiety oczekują od seksu. 

Kadr z serialu „Grace i Frankie” (Fot. Materiały prasowe Netflix)

Z kolei pod koniec 2023 roku aktorka oświadczyła z dumą, że w wieku 65 lat czuje się seksowniejsza niż kiedykolwiek wcześniej i nie narzeka na brak zainteresowania. Choć przyznała, że seks po sześćdziesiątce jest, naturalnie, nieco inny niż kiedyś, to pozostaje dla niej ważny i stanowi istotną część tego, kim ona jest.

Susan SarandonBeauty secret

Fot. Getty Images

Susan Sarandon swobodnie wspomina w wywiadach, że jest biseksualna, że płeć drugiej osoby nie stanowi dla niej wielkiego znaczenia. W czasie pandemii żartowała, że ważniejsze jest dla niej, by potencjalna kochanka czy kochanek szczepił się przeciwko koronawirusowi. 77-letnia aktorka bez ogródek mówi o seksualności w pozytywnym i nowoczesnym duchu. – To coś, co wraz z wiekiem rozwija się i staje się coraz silniejszą potrzebą. Jeśli potrafisz wciąż mówić życiu „tak” i zachowywać pogodę ducha, stajesz się coraz bardziej tym, kim jesteś. Gwiazda kilka lat temu w rozmowie z „You Magazine” przypomniała też, że seks, niezależnie od wieku, ma wiele zdrowotnych benefitów, poprawia wygląd skóry, odpowiada za naturalne wrażenie glow. Według niej śmiech i seks to sposoby, by zachować młodość i dobre samopoczucie.

Kim Cattrall: Dojrzała i spełniona

Fot. Getty Images

Odtwórczyni roli Samanty Jones w „Seksie w wielkim mieście”, czyli Kim Cattrall, w 2023 roku w podcaście „Modern Love” opowiedziała, że tak naprawdę poznała siebie oraz swoje pragnienia dopiero w późniejszym wieku. Im więcej wiedziała o sobie i swoich potrzebach, tym łatwiej było jej dzielić się ze swoimi partnerami tą cenną wiedzą. W tej rozmowie 67-letnia aktorka wyjaśniła, że dla niej seksualność to coś więcej niż przeżywanie orgazmu czy sposób na zapewnienie sobie potomstwa. – To mówienie o tym, czego chcesz. To pokazywanie, czego chcesz. Bo większość mężczyzn nie ma pojęcia, co działa na ciebie szczególnie. A większość kobiet jest zbyt zdenerwowana, żeby o tym powiedzieć – tłumaczyła. Wyjaśniła tym samym, w jaki sposób buduje się szczególna intymność.

Judi Dench: Nieustające pożądanie 

Fot. Getty Images

89-letnia aktorka należy do grona gwiazd, dla których seksualność nie jest tabu. W rozmowie z „The Radio Times” Judi Dench przyznała, że mimo upływu lat nadal czuje pożądanie. To nie mija. Brytyjska gwiazda nie tylko daje młodszym osobom nadzieję, że życie seksualne nie ustaje po przekroczeniu pewnego wieku. Jest też przykładem, że można znaleźć miłość, będąc dojrzałą osobą, nawet jeśli straciło się na to nadzieję. Ona sama nie była przygotowana na to, że kilka lat po śmierci męża czeka ją jeszcze ponowne zakochanie. W 2010 roku artystka nawiązała relację z Davidem Millsem, działaczem na rzecz ochrony przyrody. Jak zdradziła magazynowi „Good Housekeeping”, spotkało ją coś fantastycznego. Wraz z wejściem w związek w dojrzałym wieku pojawiła się ekscytacja, zupełnie nowe emocje.

Joan Collins: Czas na namiętność

Fot. Getty Images

Joan Collins z kolei zachęca dojrzałe kobiety do akceptowania swojej seksualności. 90-letnia aktorka na łamach „Daily Mail” napisała, że niezależnie od wieku możliwość prowadzenia życia seksualnego jest przywilejem każdego z nas. „Dziś 60 to nowe 45, a 50 to raczej 35” – twierdzi Collins. „Seks powinien być tak naturalną częścią naszego życia, jak jedzenie i picie” – podkreśla. „Im jesteś starszy, tym masz więcej czasu na seks. Nie zaprzestajemy aktywności seksualnej tylko dlatego, że się starzejemy. Czasem starzejemy się, bo zaprzestajemy aktywności seksualnej. Choć pewne jest też, że liczy się jakość, a nie ilość”.

Paulina Klepacz
Proszę czekać..
Zamknij