Znaleziono 0 artykułów
26.09.2023

Warsaw Gallery Weekend 2023: Co warto zobaczyć?

26.09.2023
Z. Libera, M. Przyjemska, Fermencjusz Smug, Fot. dzięki uprzejmości Galerii Asymetria

W ostatni weekend września Warszawa zamieni się w miasto kultury, która zaprasza do 37 wybranych galerii i na 43 wystawy zlokalizowane w różnych punktach stolicy. W takiej różnorodności trasy piątkowych, sobotnich i niedzielnych spacerów śladem sztuki można planować zgodnie z własnym kluczem zainteresowań. Oto czego nie należy pominąć podczas 13. edycji Warsaw Gallery Weekendu.

Sztuka i historia

Fot. J.Kochanowski, Sceny improwizowane z udziałem S.I.Witkiewicza, R. Jasińskiego, B. Schulza oraz autora zdjęcia, 1934 r.,  Fot. dzięki uprzejmości Olszewski Gallery

Miłośników klasyki przyciągną fotografie  przedstawiające Witkacego z towarzystwem. Wystawa „Chlust”, zorganizowana przez galerię Olszewski, prezentuje „artystyczne komponowanie wypadków życiowych”, czyli zdjęcia artysty aranżowane wraz z grupą przyjaciół. „Zbiór wizerunków Witkiewicza z kolejnych okresów jego życia i twórczości tworzy nieprzeciętną, autobiograficzną opowieść psychologiczną” – zapowiadają twórcy.

W Złotej Milondze, czyli retropawilonie w warszawskim parku Krasińskich, galeria Asymetria przedstawi za to „Plansze archeologiczne” – wystawę poświęconą dwójce wybitnych artystów: Zbigniewowi Liberze i Marioli Przyjemskiej, których połączyło 20-letnie małżeństwo przypadające na okres transformacji i rozwój indywidualnych karier. „Wystawa ta będzie czytaniem obrazów ukrytych w sztuce i pamięci artystów. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń…!” – zachęcają kuratorzy.

Równolegle galeria Ewa Opałka zaprezentuje najnowszą twórczość Przyjemskiej. „Trick at Mecone” prezentuje prace, w których artystka wychodzi z greckich mitów, odnosi je do teorii żywiołów, humanistyki energetycznej czy historii wzornictwa przemysłowego. 

Poza malarstwem

M. Mirga-Tas, Jangare, Fot. dzięki uprzejmości FGF

Małgorzata Mirga-Tas odwołuje się do romskiej tradycji i w hołdzie niedźwiedziowi – starożytnemu zwierzęciu mocy – tworzy monumentalne totemy. Jeden ustawia na skraju Tatrzańskiego Parku Narodowego, pozostałe cztery w galerii Foksal. Artystka sięga po symboliczne formy i materiały, odprawia magiczny rytuał, podkreślając tajemniczy związek człowieka ze światem przyrody.
Agata Ingarden podobnej operacji dokonuje, łącząc technologię z naturą. W galerii Piktogram będziemy mogli zobaczyć obiekty kontynuujące głośny „The Dream Hause”, projekt, którym artystka zdobyła prestiżowe wyróżnienie Future Generation Art Prize 2021. Zapraszając do alternatywnego świata, Ingarden pyta o to, kim się czujemy, co nazywamy domem, za czym tęsknimy i czy rzeczywiście wiemy, jak chcemy żyć.

Sztukę jako laboratorium, w którym artysta tworzy model rzeczywistości, uprawia też Linda Lach. Na wystawie w galerii Jednostka zaprasza do interakcji z instalacją, która zmienia relacje społeczne w swoistą grę. W galerii Raster swoje projekty na pograniczu sztuki, designu i technologii pokaże Oskar Zięta, tuż obok rzeźb Janka Simona, który przy użyciu sztucznej inteligencji i drukarki 3D „wyprodukował” prace z cyklu „Meta Folklore” – nowoczesne obiekty kultu skrojone pod gusta i potrzeby mentalne statystycznego współczesnego odbiorcy.

Pochwała malarstwa

Paweł Śliwiński, Kelener, dzięki uprzejmości Galerii Wschód

Monumentalne płótna Dominiki Kowyni i Mikołaja Sobczaka, które w przestrzeni Teatru Nowego stworzą panoramy (Polana Institute) wykazują, że malarstwo ma się świetnie. Wciąż należy do najbardziej intymnego i emocjonalnego medium, co potwierdzają też inne wystawy – chwytające za gardło prace Pawła Śliwińskiego (Galeria Wschód we współpracy z Clay Warsaw), oniryczne światy Tomasza Kowalskiego (Dawid Radziszewski Gallery), erotyczne pełne przemocy obrazy Moniki Falkus (Galeria Szara), czy pulsujące abstrakcje Małgorzaty Szymankiewicz (BWA Warszawa).

Tomasz Kowalski, Bez tytułu,  Fot. dzięki uprzejmości Gawid radziszewski Gallery

Ukraińscy artyści patrzą na wojnę

Veronika Hapchenko, two mountains, 2023, akryl i tusz na płótnie, 140 x 160 cm, Fot. dzięki uprzejmości artystki oraz Import Export 

Nowością podczas WGW jest udział dwóch prestiżowych galerii z Ukrainy: The Naked Room i Voloshyn Gallery, których artyści zaprezentują najnowsze prace, stworzone po rosyjskiej inwazji. Anna Zvyagintseva pośród instalacji i prac wideo zaprezentuje „Sustainable Costume for an Invader” – przewrotny mundur zmieniający się w ekologiczną trumnę. Ubranie rozumiane jako opakowanie dla ciała, wykonane z biodegradowalnych materiałów z zaszytymi nasionami, zmienia śmierć w biologiczny proces służący obiegowi materii. Z kolei Danylo Halkin (Voloshyn Gallery) przetwarza sowiecką estetykę. Sięga po szkło, przywołuje motyw roztrzaskanych okien, „wypalonych oczodołów budynków” i zmienia je w witraże.

Na Warsaw Gallery Weekend 2023 sztukę o ukraińskich korzeniach reprezentują też polskie galerie, na przykład Import Export, która od dawna reprezentuje Veronikę Hapchenko. Na nowej wystawie artystka przenosi nas do Prypeci, robotniczego miasteczka obsługującego radziecką elektrownię jądrową w Czarnobylu. Monumentalny socrealistyczny wystrój przywołuje mitologię ZSRR jako zniekształconą narrację, która nie wytrzymała próby czasu.

Nowe galerie, nowe nazwiska, nowe przestrzenie

Fot. Materiały pasowe

Wielkim debiutantem 13. edycji WGW jest galeria Turnus. Zlokalizowana poza głównym szlakiem galeria na Woli ma poważny program kuratorski, co nie przeszkadza jej dzielić przestrzeni z kawiarnią czy zmieniać się w przestrzeń koncertów. Równie swobodną i bezkompromisową formułę przyjmuje na wydarzenie, zapraszając na „Randkę z WGW”. Turnus ściąga do Warszawy artystów niszowej krakowskiej galerii Szaber i angażuje do pracy zespołowej, ogłaszając: „Pary, których prace zostaną zaprezentowane podczas wystawy, to: Paweł D Zięba i Adam Nehring Sebastian Mikoś i Klaudia Figura Michał Maliński i Weronika Guenther Wiktoria Kieniksman i Mikołaj Sobotka Olivia Rosa i Piotr Kowalski”.

Inny krakowski kolektyw w Warszawie – Piana – na wystawie „Shell Tears” pochyli się nad współczesną definicją męskości, która pod popkulturowym pancerzem okazuje się wrażliwa i zlękniona. Szymon Kobylarz, Kamil Kukla i Michał Zawada „wnikają pod skorupę ziemi, gdzie kumulują się wyparte emocje i osadza się nieprzepracowana i niepochwytna historia” – czytamy w tekście kuratorskim. Introspekcja i szukanie równowagi w świecie przyrody to również temat wystawy „Ear Piece”, którą obejrzymy w galerii Wanda. Projekt jest efektem współpracy malarki Kseni Gryckiewicz i kompozytorki Antoniny Nowackiej.

Basia Czyżewska
Proszę czekać..
Zamknij