Znaleziono 0 artykułów
28.04.2022

Książki na majówkę: Proza, która pomaga zrozumieć

28.04.2022
Fot. Getty Images

Niepewność, wątpliwości, niepokój, ale też pocieszenie, wsparcie bliskich, zmiany na lepsze – opowieści o tym znajdziecie w książkach, które polecamy na majówkę. Znajdziecie wśród tych lektur fikcyjne historie, reportaże, eseje, opowiadania. Dzięki nim poznacie bliżej Wyspy Owcze, Egipt, Japonię, ale też siebie. 

Haruki Murakami, „Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu”: Portret rodzinny

Fot. Materiały prasowe

Idealna pozycja dla tych, którym zawsze brakuje czasu na lekturę. Liczący zaledwie 80 stron esej japońskiego pisarza to zdaniem wielu krytyków klucz do zrozumienia jego dotychczasowej twórczości. W „Porzuceniu kota” Murakami szkicuje biografię swojego ojca na podstawie skrawków wspomnień, historycznych wydarzeń, poezji haiku. Ten ciepły, pełen empatii i uważności portret staje się dla pisarza pretekstem do namysłu nad tym, jak mało wiemy o najbliższych nam osobach oraz jak ważna jest ta wiedza do zrozumienia samych siebie.
Julia Właszczuk

Haruki Murakami, „Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu”, tłumaczenie Anna Zielińska-Elliott, MUZA S.A.

Liz Plank, „Samiec alfa musi odejść. Dlaczego patriarchat szkodzi wszystkim”: Przeciw toksycznej męskości

Fot. Materiały prasowe

Dziennikarka, pisarka i feministka Liz Plank potwierdziła moje przypuszczenia – równouprawnienie nie jest możliwe bez dowartościowania mężczyzn. Jeśli nie obalimy patriarchatu, toksyczna męskość zainfekuje wszystkich – i facetów, i kobiety. Dopóki nie stworzymy nowego modelu męskości, zagrożona jest nawet nasza planeta, bo mężczyźni rzadziej niż kobiety troszczą się o ekologię. Autorka rozprawia się ze stereotypami na temat wychowania chłopców i dziewczynek, podkreślając, że winą za niedojrzałość mężczyzn należy obarczyć rodziców, którzy w dziewczynkach rozwijają empatię, a w chłopcach tłamszą uczucia. Brak kontaktu z własnymi emocjami powoduje u dorosłych agresję, depresję i psychopatię. Wniosek jest prosty – feminizm służy obu genderom, a im silniejsze są kobiety, tym prawdziwsi mogą być mężczyźni. 
Anna Konieczyńska

„Samiec alfa musi odejść. Dlaczego patriarchat szkodzi wszystkim”, Liz Plank, tłumaczenie Martyna Tomczak, Wydawnictwo Czarne

Peter Hessler, „Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie”: Kraj, jakiego nie znacie

Fot. Materiały prasowe

Po przeszło 10 latach, które amerykański korespondent „New Yorkera” Peter Hessler i jego żona, również dziennikarka, Leslie Chang, spędzili w Chinach, postanowili opuścić Kraj Środka. W 2007 roku wrócili na chwilę do Stanów, by dokończyć pisane przez siebie książki, i zaczęli dyskutować, dokąd wyjechać tym razem. Pomyśleli o Bliskim Wschodzie, o kraju zupełnie im nieznanym, z bogatą historią, w którym „czuć głębię czasu”, i z fascynującym językiem, jakiego oboje chcieli się nauczyć, by móc swobodnie porozumiewać się z mieszkańcami. Kiedy stanęło na Egipcie, nowojorski redaktor ostrzegał przed nudą: – W Kairze nic się nie zmienia. Nie mógł mylić się bardziej – w grudniu 2010 roku wybuchła arabska wiosna.
Przed wyjazdem Hessler i Chang wzięli ślub (nigdy nie przywiązywali do tego wagi, ale usłyszeli, że bez takiego samego nazwiska mogą mieć w Kairze kłopoty ze wspólnym zamieszkaniem), próbowali wykupić ubezpieczenie na życie (odmówiono im), spisali testamenty. W październiku 2011 roku razem z 17-miesięcznymi córeczkami Ariel i Natashą wylądowali w Kairze.
Pisarz, mając za przewodników m.in. sprzątacza Sajjida (ile można dowiedzieć się o ludziach na podstawie śmieci, które wyrzucają!), tłumacza geja Manu czy nauczyciela za szkoły językowej Rif’ata, poznaje Kair, jakiego nie znamy z telewizji ani z kurortów. A potem sam oprowadza po Egipcie czasów faraonów i dyktatorów.

„Pogrzebana” jest fascynująca i świetnie napisana. Nic dziwnego, że właśnie trafiła do finału przyznawanej po raz 13. Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Katarzyna Rycko

„Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie”, Peter Hessler, tłumaczenie Hanna Jankowska, Wydawnictwo Czarne

Meg Mason, „Smutek i rozkosz”: Możesz się czuć, jak chcesz

Fot. Materiały prasowe

Książka, która głaszcze duszę. Opowiada o zdrowiu psychicznym oraz depresji tak, jak powinno się o tym mówić w przestrzeni publicznej – bez stygmatyzacji. Pokazuje też, że nasze wyobrażenia rodzin i związków bywają dalekie od stanu faktycznego i że nie ma w tym niczego złego. Tak jak i w tym, że nie czujemy się OK, gdy w naszym życiu wszystko jest w porządku tylko na pozór. Styl Mason urzeka lekkością, ale nie ma w tej prozie banału. Po przeczytaniu robi się cieplej, nawet jeśli za oknem wciąż nie ma słońca. 
Agnieszka Zygmunt

„Smutek i rozkosz”, Meg Mason, tłumaczenie Mateusz Borowski, Znak Literanova

Kazuo Ishiguro, „Klara i Słońce”: Pytania o bliskość

Fot. Materiały prasowe

Wydana w zeszłym roku książka brytyjskiego pisarza japońskiego pochodzenia była jego pierwszym dziełem od uhonorowania twórcy literacką Nagrodą Nobla w 2017 roku. I choć formalnie zalicza się ją do gatunku science-fiction, nie trzeba wcale być fanem tego nurtu, by się w niej zadurzyć. Podobnie jak w „Nie opuszczaj mnie” z 2005 roku, w „Klarze…” Ishiguro kreśli wizję nieco dystopijnej i nie tak odległej przyszłości. Narratorką jest tytułowa Klara – sztuczna przyjaciółka, którą nabywa zmagająca się z samotnością nastolatka o imieniu Josie. Opisując rzeczywistość słowami Klary, Ishiguro stawia aktualne i ponadczasowe pytania o relacje międzyludzkie, komunikację i bliskość.
Michalina Murawska

„Klara i Słońce”, Kazuo Ishiguro, tłumaczenie Andrzej Szulc, Wydawnictwo Albatros

Sharon Stone, „Pięknie jest żyć dwa razy”: Niepokorna blondynka 

Fot. Getty Images

Zaszufladkowana została po pierwszej znaczącej roli w „Nagim instynkcie”. A potem raz jeszcze, po „Kasynie”. W całej, trwającej ponad 40 lat karierze Sharon Stone poznała chyba wszystkie blaski i cienie Hollywood. Ale nawet kiedy wspomina najcięższe chwile – grożące utratą kontraktów i sławy – zaskakuje humorem („Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że pochyla się nade mną mężczyzna. Był tuż przy mojej twarzy. Jego spojrzenie było tak łagodne, że pomyślałam: zaraz umrę. Nieznajomy gładził mnie po głowie, po włosach, o Boże, był taki przystojny. Wolałabym, żeby to był mój kochanek, a nie ktoś, kto właśnie powiedział: »Doszło u pani do krwawienia w mózgu«”). Jak po latach rozczarowań i życia na świeczniku odnalazła spokój? Klucz do zrozumienia jej świata jest jeden – trzeba przeżyć historię Sharon jeszcze raz.
Pola Dąbrowska 

„Pięknie jest żyć dwa razy”, Sharon Stone, tłumaczenie Michał Rogalski, Wydawnictwo Agora

Deborah Eisenberg, „Twoja kaczka jest moją kaczką”: Kiedy nie możesz spać

Fot. Materiały prasowe

Sześć opowiadań, tyle samo różnych perspektyw. Od opowieści starszej wdowy do historii młodego ucznia – wszystkie postaci stworzone przez Eisenberg łączy strach przed przyszłością i ogrom pytań, jakie sobie zadają. Ich rozterki bardzo mocno nawiązują do niepewnej sytuacji na świecie. Bohaterowie pisarki nie mogą spać, mają dość ciągłych poświęceń, nie radzą sobie z sytuacją polityczną we własnym kraju, nie potrafią wyrazić swoich uczuć w sposób ich zdaniem adekwatny. Brzmi znajomo? Z pewnością dla wielu tak, dlatego właśnie warto sięgnąć po tę książkę. 
Marta Knaś

„Twoja kaczka jest moją kaczką”, Deborah Eisenberg, tłumaczenie Kaja Gucio, Krzysztof Majer, Wydawnictwo Cyranka

Urszula Chylaszek, „Kanska. Miłość na Wyspach Owczych”: Wielka zmiana na małych wyspach

Fot. Materiały prasowe

Wyspy Owcze zamieszkuje 54 tysiące osób, czyli społeczność, którą pod względem wielkości można porównać do polskiego Chełma. Jak twierdzą genetycy badający mieszkańców wyspy, jej lwia cześć wywodzi się od jednego mężczyzny – XVII-wiecznego pastora. W pewnym sensie więc wszyscy są tam rodziną i taką perspektywę przyjmuje Urszula Chylaszek, przyglądając się jej poszczególnym członkom, badając ich mentalność, poglądy i relacje.

Najbardziej zainteresowana jest obyczajowością, stosunkiem do związków, miłości, społeczności LGBT+. Śledząc losy Leili, lesbijki, która wyjeżdża do Londynu, żeby zawalczyć o siebie, i odrzucona przez rodzinę, mierzy się z depresją, Chylaszek opisuje Wyspy Owcze sprzed lat – konserwatywne, religijne, milczące. Ale to tylko wstęp do historii kobiety.
Śledząc ostatnie wydarzenia z życia Leili, która zdecydowała się wrócić w rodzinne strony, reportażystka odkrywa wielką przemianę na wyspach – w krainę wolności, otwartości i tolerancji. Jak doszło do tej zmiany? Czy podobne mechanizmy można zaszczepić w innych, większych i bardziej zróżnicowanych etnicznie krajach? Czego możemy nauczyć się od mieszkańców Wysp Owczych?
Basia Czyżewska

„Kanska. Miłość na Wyspach Owczych”, Urszula Chylaszek, Wydawnictwo Poznańskie

Bryan Washington, „Upamiętnienie”: Nie bój się wątpliwości

Fot. Materiały prasowe

Jak wygląda koniec związku? Czy wątpliwości dotyczące partnera są równoznaczne z tym, że bycie razem traci sens? Książka Bryana Washingtona to studium nieheteronormatywnej relacji, z którą utożsamić może się każdy, kto kocha lub kochał. Bo do czego odwołuje się pisarz, miłość definitywnie zmienia, a moment wahania się w związku może albo nas wzmocnić, albo podważyć wszystko, w co dotychczas wierzyliśmy. 
Marta Knaś

„Upamiętnienie”, Bryan Washington, tłumaczenie Maciej Świerkocki, Wydawnictwo Cyranka

Magdalena Idem, „Manekin w peniuarze. Moda w II RP”: Tajemnice z półświatka mody

Fot. Materiały prasowe

W PRL-u moja babcia pracowała w Ministerstwie. Nie było to stanowisko wymarzone, zakres wyzwań zawodowych również (planowanie w przemyśle maszynowym). Za to pozwalało łowić okazje. Takie, których „grzech nie kupić”. Dlatego też, chociaż pielić nie znosiła, zdobyła talon na działkę. I jako jedna z pierwszych na całej ulicy miała elektroniczną maszynę do szycia. A gdy nieco później jej ministerstwo przekształcono, okazję upatrzyła w przejściu na emeryturę. Została krawcową-freelancerką. 

Może to dzięki jej zakulisowym historyjkom oraz stertom pokreślonych „Burd”, które nadal trzyma w domu, mam słabość do opowieści o polskiej modzie. Zwłaszcza tych napisanych z sercem. Dziś nie będę was jednak namawiać do zajrzenia do książki o PRL-u, a do „Manekina w peniuarze” o międzywojniu. To opowieść o tym, skąd czerpano pomysły i jak lansowano trendy. Przeczytacie o losach rodzimych krawcowych i szwaczek, a przy okazji dowiecie się, kim były singerki, ówczesne modystki (podpowiadamy – wcale nie paniami od kapeluszy), i odkryjecie sekret pewnej dziennikarki, która po każdym spotkaniu towarzyskim obsmarowywała na łamach prasy damy w wysokich kapeluszach.
Pola Dąbrowska 

„Manekin w peniuarze. Moda w II RP”, Magdalena Idem, Wydawnictwo Czarne

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij