Znaleziono 0 artykułów
07.07.2025

Najlepsze horrory, które obejrzysz na Netflixie

(Fot. materiały prasowe)

Najlepsze horrory dostępne na platformie Netflix budzą niepokój, testują granice widzowskiej wytrzymałości i nie pozwalają o sobie zbyt szybko zapomnieć. Oto nasza lista strasznych horrorów wartych obejrzenia. Znajdziesz tu zarówno arcydzieła kina grozy, jak i najlepsze horrory ostatnich lat. Sprawdź, czy znasz je wszystkie.

„Szczęki”: Arcydzieło kina grozy

„Szczęki”, reż. Steven Spielberg, 1975. (Fot. materiały prasowe)

Szeryf (Roy Scheider), naukowiec (Richard Dreyfuss) i kapitan (Robert Shaw) łączą siły, żeby uratować miejscową społeczność przed atakami krwiożerczego rekina (pieczołowicie nazwanego przez fanów filmu Bruce). Choć od premiery „Szczęk” mija w tym roku 50 lat, horror Stevena Spielberga to wciąż jeden z najlepszych filmów grozy w historii kina. Warto!

„Under the Shadow”: Za oknem wojna

„Under the Shadow”, reż. Babak Anvari, 2016. (Fot. materiały prasowe)

Trwa wojna między Iranem a Irakiem. Pewnej nocy na blok Shideh (Narges Rashidi) spada bomba. Choć ładunek nie eksplodował, mieszkańcy są przekonani, że to zły omen. Sceptyczna początkowo bohaterka będzie musiała stawić czoła mrocznym siłom, gdy te zainteresują się jej córeczką (Avin Manshadi). „Under the Shadow” sięga po konwencję paranormalnego horroru, by opowiedzieć o prawdziwym koszmarze wojny.

„To my”: Jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat

„To my”, reż. Jordan Peele, 2019. (Fot. materiały prasowe)

Po genialnym „Uciekaj!” (do obejrzenia na Prime Video) Jordan Peele nakręcił równie udane „To my”, w którym wziął na warsztat klasowe podziały. Adelaide (Lupita Nyong’o), Gabe (Winston Duke) i dwójka ich dzieci (Shahadi Wright Joseph i Evan Alex) spędzają weekend w swojej wakacyjnej posiadłości na morzem. Wypoczynek przerywa pojawienie się ich demonicznych sobowtórów. Kto wygra to krwawe starcie? Przekonajcie się sami.

„I Am the Pretty Thing That Lives In the House”: Upiorne opowieści

„I Am the Pretty Thing That Lives In the House”, reż. Osgood Perkins, 2016. (Fot. materiały prasowe)

Zanim Osgood Perkins nakręcił świetny „Kod zła” i zabawną, choć niekoniecznie straszną „Małpę”, jego specjalnością stały się niespieszne, kameralne horrory pokroju „I Am the Pretty Thing That Lives In the House”. Lily (Ruth Wilson) zatrudnia się jako pielęgniarka w domu starzejącej się pisarki (Paula Prentiss). Zabytkowy budynek zdaje się jednak skrywać mroczne tajemnice, które bohaterka – a wraz z nią widzowie – częściej czuje, niż widzi.

„Cam”: Współczesne kino grozy

„Cam”, reż. Daniel Goldhaber, 2018. (Fot. materiały prasowe)

„Kradzież tożsamości to nie żart, Jim”, przypominał w „The Office” Dwight Schrute. O prawdziwości tego stwierdzenia boleśnie przekonuje się Alice, camgirl znana w sieci jako Lola (Madeline Brewer). Pewnego dnia odkrywa, że ktoś włamał się na jej profil i zdaje się pod nią podszywać. Bohaterka nie może jednak liczyć na wsparcie platformy ani służb bezpieczeństwa. Postanawia więc sama odkryć prawdę i odzyskać kontrolę nad swoim życiem.

„Annabelle”: Demoniczne lalki cz. 1

„Annabelle”, reż. John R. Leonetti, 2014. (Fot. materiały prasowe)

Jeśli seans „Obecności” i „Obecności 2” za wami, możecie kontynuować maraton horrorów z Conjuring Universe, zaczynając od „Annabelle”. Jak sam tytuł wskazuje, film przybliża upiorne opowieści o nawiedzonej lalce, którą John (Ward Horton) daje w prezencie ciężarnej żonie Mii (Annabelle Wallis). Ich radość nie trwa jednak długo, bo niebawem para pada ofiarą szajki satanistów à la rodzina Mansona. Po „Annabelle” do listy filmów do obejrzenia możesz również dodać „Annabelle: Narodziny zła”, „Annabelle wraca do domu” i „Topielisko. Klątwa La Llorony”.

„M3GAN”: Demoniczne lalki cz. 2

„M3GAN”, reż. Gerard Johnstone, 2023. (Fot. materiały prasowe)

W rankingu najlepszych filmów grozy o łaknących krwi lalkach nie mogło zabraknąć „M3GAN”. Kampowy horror stał się popkulturowym fenomenem, którego najwyraźniej nie zrozumieli twórcy filmu, o czym najlepiej świadczy nieudany sequel „M3GAN 2.0”. Pierwsza produkcja śledzi losy Gemmy (Allison Williams), która przygarnia Cady, córkę zmarłej siostry (Violet McGraw). Nie wiedząc, jak pomóc dziewczynce w żałobie, genialna wynalazczyni podarowuje jej napędzaną sztuczną inteligencją lalkę.

„Pearl”: Humor i makabra

„Pearl”, reż. Ti West, 2022. (Fot. materiały prasowe)

Perfekcyjną mieszankę humoru i makabry znajdziesz również w „Pearl”, drugiej części świetnej trylogii Ti Westa. Prequel do „X” i „MaXXXine” (można go obejrzeć bez znajomości obu filmów) przenosi widzów do 1918 roku. Pearl (Mia Goth) marzy, by zostać gwiazdą i wyrwać się z rodzinnej farmy. Okazja ku temu nadarza się, gdy w mieście zorganizowany zostaje casting do wędrownej trupy tanecznej. Pearl zrobi wszystko, żeby spełnić swoje marzenie.

„Czyj to dom?”: Horror wart obejrzenia

„Czyj to dom?”, reż. Remi Weekes, 2020. (Fot. materiały prasowe)

Bol i Rial cudem zdołali opuścić pogrążony w wojennym chaosie Sudan Południowy. Młoda para uchodźców otrzymuje mieszkanie w niewielkiej angielskiej miejscowości. Wymarzony azyl okazuje się jednak wyłącznie fasadą dla niewypowiadalnego zła, które zdaje się za nimi podążać. „Czyj to dom?” to przejmujący i bardzo skuteczny horror, o którym długo nie zapomnisz.

„Watcher”: Obecność

„Watcher”, reż. Chloe Okuno, 2022. (Fot. materiały prasowe)

Julia (znana z „Coś za mną chodzi” i „Kodu zła” Maika Monroe) wraz z chłopakiem (Karl Glusman) przeprowadza się do Bukaresztu. Na miejscu bohaterka dowiaduje się, że w mieście grasuje seryjny morderca, który za cel obrał sobie młode kobiety. Jednocześnie Julię zaczyna dręczyć uczucie, że ktoś ją obserwuje. W „Watcher” reżyserka Chloe Okuno mierzy się ze zbyt dobrze znanym kobietom lękiem przed obcymi mężczyznami, który towarzyszy im w codziennych sytuacjach.

„Pukając do drzwi”: Apokalipsa według Shyamalana

„Pukając do drzwi”, reż. M. Night Shyamalan, 2023. (Fot. materiały prasowe)

Po kilku słabych i bardzo słabych filmach M. Night Shyamalan, reżyser „Znaków” i „Szóstego zmysłu”, nakręcił w końcu dreszczowiec, któremu warto dać szansę. W „Pukając do drzwi” Eric i Andrew (Jonathan Groff i Ben Aldridge) wraz z córką (Kristen Cui) spędzają weekend w domku w sercu lasu. Ich spokój burzy przybycie czwórki nieznajomych (na czele z Dave’em Bautistą), którzy twierdzą, że zbliża się apokalipsa, a przyszłość świata spoczywa w rękach rodziny.

„Ulica Strachu”: Trzy najlepsze horrory Netflixa

„Ulica Strachu: 1994”, reż. Leigh Janiak, 2021. (Fot. materiały prasowe)

Wśród oryginalnych produkcji Netflix na szczególne uznanie zasłużyła trylogia slasherów „Ulica Strachu”, która opowiada historię pechowego miasteczka Shadyside. Od dekad dochodzi tu do brutalnych morderstw, tajemniczych zniknięć i niewyjaśnionych tragedii, które wstrząsnęły miejscową społecznością. Gdy okolicę zaczyna nawiedzać kolejny psychopata, Deena (Kiana Madeira), jej dziewczyna i przyjaciele postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce.

„Rytuał”: Krzyk w ciemności

„Rytuał”, reż. David Bruckner, 2017. (Fot. materiały prasowe)

Na naszej liście strasznych horrorów wartych obejrzenia nie mogło zabraknąć innej produkcji oryginalnej Netflixa. „Rytuał” śledzi losy czterech kumpli, którzy wyruszają w wędrówkę po szwedzkich górach, aby uhonorować śmierć przyjaciela. Gdy jeden z nich skręca kostkę, bohaterowie postanawiają zejść ze szlaku (pierwszy błąd) i skrócić sobie drogę. Szybko jednak tracą orientację, a niebawem odkrywają również, że coś albo ktoś ich śledzi.

„Ładunek”: Truposze nie umierają

„Ładunek”, reż. Ben Howling, Yolanda Ramke, 2017. (Fot. materiały prasowe)

Fani filmów o zombie znajdą wiele ciekawych tytułów na platformie – od pełnego rozmachu „World War Z” po kameralne „#Alive”. Naszym faworytem pozostaje jednak „Ładunek”, w którym Andy (Martin Freeman) przemierza australijskie pustkowia, aby znaleźć schronienie dla swojej córeczki. W tym celu będzie musiał jednak stawić czoła krwiożerczym zombie i równie bezlitosnym ludziom walczącym o przetrwanie w pandemicznym świecie.

„To” i „To: Rozdział 2”: Czerwony balonik

„To”, reż. Andrés Muschietti, 2017. (Fot. materiały prasowe)

Czym byłaby lista najlepszych horrorów bez filmowej adaptacji mistrza gatunku, Stephena Kinga? Na Netflixie znajdziesz dziś takie tytuły, jak „1922”, „Gra Geralda” czy „W wysokiej trawie”. Największą popularnością niezmiennie cieszy się jednak „To”, upiorna opowieść o morderczym klaunie (Bill Skarsgård) i paczce dzieciaków (wśród nich Sophia Lillis i Finn Wolfhard), na które poluje. Oni jednak zawsze mogą na siebie liczyć.

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. Najlepsze horrory, które obejrzysz na Netflixie
Proszę czekać..
Zamknij