Znaleziono 0 artykułów
29.04.2023

Trzecia odsłona projektu „Jestem i Będę”

29.04.2023
Fot. Marta Surovy

Rusza kolejny sezon projektu „Jestem i Będę” Fundacji Małgosi Braunek „Bądź” i Vogue.pl. Bohaterowie opowiedzą o zmaganiach z chorobą, drodze do wyzdrowienia i dążeniu do równowagi. – Naszą misją jest sprawienie, by człowiek był postrzegany całościowo – poprzez ciało, duchowość i emocje – mówi prezeska fundacji Orina Krajewska.

– Silny umysł może się zatroszczyć o słabe ciało, lecz słaby umysł nie zdoła zaopiekować się mocnym ciałem. Musimy troszczyć się o nasz umysł, by po prostu cieszyć się zdrowiem. Moim zdaniem ciało i umysł tworzą jedność, są ze sobą bardzo silnie powiązane – mówi profesor Fahri Saatcioglu na łamach książki Oriny Krajewskiej, prezeski Fundacji Małgosi Braunek „Bądź”. Te słowa oddają misję oraz kierunek działań projektu „Jestem i Będę”. Trzeci sezon projektu rusza w momencie szczególnym dla fundacji, tuż po 4. Kongresie Medycyny Integralnej, którego tematami były równowaga wewnętrzna i zdrowie psychiczne. Kongres odbył się po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią oraz rok po wybuchu wojny w Ukrainie. Te dwa trudne, nieprzewidywalne wydarzenia odcisnęły wyraźne piętno na psychice wielu osób i naturalnie zdeterminowały działania fundacji oraz profil projektu. Widzimy, że ludzie mają coraz większą potrzebę zajęcia się zdrowiem psychicznym. Coraz szczerzej przyznają, że potrzebują wsparcia, czułości i otwartości na problemy wynikające z przeżywania trudnych emocji. A te towarzyszą także osobistym kryzysom zdrowotnym, niejednokrotnie stanowiąc nawet ich przyczynę.

Orina Krajewska / Fot. Marta Surovy

Fotografie, które ilustrują tekst, są niezwykle namacalnym wstępem do kolejnego sezonu. Dziś my, team projektowy „Jestem i Będę”, stoimy przed obiektywem bohaterki pierwszego odcinka, fotografki Marty Surovy. Opowieść Marty, która ukaże się już za tydzień, jak chyba nigdy w historii „JiB” dotyka wątku zdrowia psychicznego i jego wpływu na ciało. Wierzymy, że przełamie kolejne tabu i pozwoli czytelnikom z wdzięcznością i zrozumieniem popatrzeć na innych i na samych siebie.

Moc terapeutyczna słów

Wkraczając w trzeci sezon felietonów, mam poczucie, że to zobowiązuje. Dwa poprzednie sezony i pozytywny odbiór historii pokazują, że słowa mają moc terapeutyczną. Wierzymy, że opowiadając o indywidualnych doświadczeniach, budujemy pomost między różnymi perspektywami. Łączymy to, co znane od lat w medycynie kartezjańskiej, z terapiami naturalnymi. – Naszą misją jest sprawienie, by człowiek był postrzegany całościowo – poprzez ciało, duchowość i emocje – mówi Orina.

Chcemy dalej opowiadać osobiste historie, a poprzez nie edukować i wskazywać holistyczne ścieżki zdrowia. Niczego nie narzucamy, dajemy światło metodom, które powoli znajdują swoje miejsce także w medycynie tradycyjnej.

Agnieszka Zakrzewska / Fot. Marta Surovy

Pokazujemy, że w procesie profilaktyki i zdrowienia można wykorzystywać elementy ajurwedy, medycyny chińskiej, terapii naturalnych, praktyk oddechowych, mindfulnessu czy jogi.

„Jestem i Będę” to projekt, którym chcemy dawać ludziom w kryzysie chorobowym wsparcie i nadzieję, by mogli poczuć, że nie są sami. Liczne świadectwa z poprzednich sezonów pokazują, że osobie chorej często towarzyszą samotność i niepewność.

Mówiła o tym Sonia Kieryluk, bohaterka czwartego odcinka, będąca także członkinią zespołu projektowego: – Przebywanie z ludźmi, którzy dzielą z tobą doświadczenie i trudy z nim związane, jest bardzo potrzebne, a sformułowanie „mam tak samo” jest bezcenne.

Asia Jakubowicz / Fot. Marta Surovy

Otwarte rozmowy

Przed przystąpieniem do prac nad trzecim sezonem odbyłyśmy wiele dyskusji o kierunku, w którym powinien iść projekt, o potencjalnym przebudowaniu formuły i zmianie struktury opowieści. Rozmowy umocniły nas jednak w przekonaniu, że kształt dotychczasowych felietonów jest krzepiący i wzmacniający, a naszą rolą dalej pozostaje przede wszystkim słuchać i usłyszeć każdą historię z osobna.

Siłą napędową projektu są bohaterowie, ale również zespół projektu „Jestem i Będę”. Tworzą go osoby, które pracują przy nim od pierwszego sezonu. – Tak długa współpraca, która zakłada zetknięcie z bardzo delikatną tkanką, jaką są indywidualne przeżycia chorobowe, spowodowała, że mocno zżyłyśmy się ze sobą. Czujemy, że same działamy jak zbiór naczyń połączonych – nasze zadania i kompetencje naturalnie się przenikają – mówi Magda Chołyst, menedżerka projektu. – Oprócz tego, że staramy się jak najdokładniej pokazać proces dochodzenia bohaterów do zdrowia, tematy wybieramy tak, żeby przełamywać tabu i tym samym innym dawać odwagę do otwartego mówienia o wszystkich aspektach choroby, także tych, które wydają się wstydliwe – mówi Natalia Karawajczyk, redaktorka i twórczyni tekstów, która towarzyszy bohaterom w drodze do ich opowieści.

Bohaterka szóstego odcinka, Żenia Moiseenko, z niezwykłą otwartością i szczerością rozprawiła się z tabuizacją, jakiej poddawane są kobiety, które w wyniku choroby straciły to, co kulturowo jest postrzegane jako atrybuty kobiecości. „Czy jeszcze będę miała orgazm? Jak będę żyła ze świadomością, że nie mogę mieć dzieci? Co dobrego mogę po sobie zostawić?”, tymi dylematami podzieliła się w swojej historii.

Marta Malik-Ryl / Fot. Marta Surovy

Z kolei Bartek Osowski w trzecim odcinku dotyka innego tabu. Szczerze przyznaje, że tym, co pomaga mu w funkcjonowaniu ze stwardnieniem rozsianym, jest marihuana medyczna: – Stereotypy wokół tej substancji mają się dobrze nawet wśród świadomych, wykształconych osób. Również dlatego ci, którym mogłaby niesamowicie pomóc, mają do niej utrudniony dostęp – mówi.

Kluczowym momentem każdej opowieści jest diagnoza – początek drogi ku zdrowiu, ale też ku nowemu życiu oraz nierzadko konieczność zmierzenia się z dotychczasowym. To moment zwrotny, który najsilniej wybrzmiewa w tekstach. Także dlatego, że w fundacji mamy misję namawiać ludzi do regularnych przeglądów i badania się. – Podczas kongresu zmartwiły mnie słowa psychoonkolożki Adrianny Sobol, że ludzie ciągle mają problem, żeby się badać. W naszym społeczeństwie pokutuje przekonanie, że badania „coś wykryją”. Także w mediach wyraźna jest tendencja do straszenia chorobami. W efekcie mamy postawę: „Nie badam się, bo umrę”. A trzeba to zmieniać. Nadać profilaktyce przyjazną twarz, tożsamą z czułością i troską wobec siebie samych – mówi Agnieszka Zakrzewska, która zajmuje się w projekcie i fundacji komunikacją.

W ubiegłym sezonie powiedziała to wprost bohaterka siódmego odcinka, Anna Nowakowska: – Nie byłoby mnie tu, gdyby nie profilaktyka. Dzięki regularnym badaniom szybko odkryła raka, który miał wyjątkowo złośliwą postać. Dziś ciągle jest z nami i żyje, czerpiąc radość z każdego dnia.

Natalia Karawajczyk / Fot. Marta Surovy

Początek nowego życia

Historie naszych bohaterów udowadniają, że to właśnie najtrudniejsze wydarzenia mogą prowadzić na szczyt. Choroba nie jest końcem, ale początkiem czegoś nowego, momentami trudniejszego, wymagającego wysiłku, ale ostatecznie wzmacniającego. Zakręty, przełomy, punkty zwrotne kształtują osobowość, klarują nową wizję rzeczywistości. Stawiają bohaterów w sytuacji, gdy muszą nauczyć się radzić ze swoimi lękami, które do tej pory były paraliżujące. – Migrena zabrała mi kilka lat życia, ale też sprawiła, że zaczęłam o siebie świadomie walczyć. Odzyskałam wewnętrzną autonomię, bo odważyłam się zmierzyć z lękami i stanąć w prawdzie ze sobą. To było trudne, ale bardzo wzmacniające doświadczenie. Drogą do mojej prawdy był także tekst. Chciałam napisać go przede wszystkim szczerze, dlatego udałam się w daleką podróż w głąb siebie. Jestem za to bardzo wdzięczna – mówi Marta Malik-Ryl, bohaterka odcinka zamykającego drugi sezon i twórczyni treści oraz redaktorka w projekcie „Jestem i Będę”.

Lęk może obrabować z energii i psuć życie. Może doprowadzić do wypalenia energetycznego, a w konsekwencji do depresji. Dlatego tak ważne jest, by skonfrontować się z własnym cieniem, na przykład poprzez decyzję o terapii. Te słowa potwierdza Zosia Jakubowicz-Prokop, bohaterka drugiego odcinka, która postanowiła zmierzyć się z lękami z pomocą psychiatry i psychologa: – Podjęłam decyzję o rozpoczęciu terapii i szybko zrozumiałam, że to metoda leczenia jak wiele innych.

Zdarza się też, że doświadczenie choroby popycha bohatera do pomocy innym. Żyć i odwdzięczać się za życie – to silny imperatyw zwłaszcza w przypadku osób dotkniętych chorobami mało znanymi czy takimi, wokół których pokutuje wiele mitów i niezrozumienia.

Tak było w przypadku Krisa Szabo, bohatera piątego odcinka, tancerza, który choruje na cukrzycę typu 1. Poprzez zmagania z chorobą poczuł wewnętrzną potrzebę pomagania i wspierania innych. Dziś edukuje w temacie cukrzycy, a także działa w Fundacji „Najsłodsi”. – Uskrzydla mnie, gdy odzywają się młodzi tancerze, którzy do tej pory bali się przyznać do cukrzycy, a w jakiś sposób dodałem im odwagi, by zawalczyć o siebie w tym nieco skostniałym świecie klasycznego tańca – podsumowuje.

Magda Chołyst / Fot. Marta Surovy

Poza schematem

W projekcie pokazujemy także historie, które wymykają się schematom. Tak było z Michałem Piaseckim, który musiał zmierzyć się z terminalną diagnozą glejaka. – Miałem w sobie, odkąd pamiętam, strach przed śmiercią. I ta śmierć miała bardzo konkretną wizualizację – nowotwór mózgu. Nie wiem, dlaczego tak było, ale gdy pojawiała się znienacka myśl o śmierci, to wraz z nią przychodziła właśnie taka projekcja. Teraz ta projekcja stała się przerażająco realna, zapisana na kawałku papieru, który trzymałem w rękach. Michał postanowił radykalnie zmienić swoje życie, wyłączając bodźce i skupiając się na oddechu i pełnej uważności. – To był ważny czas skupienia na byciu tu i teraz zamiast ciągłego działania. Zwykłe, codzienne zajęcia, takie jak noszenie wody, stały się dla mnie doskonałym wstępem do medytacji. – Medytacja wspiera nasze codzienne funkcjonowanie w świecie pełnym stresu, napięcia i braku czasu. To narzędzie, dzięki któremu możemy odzyskiwać wewnętrzną harmonię i balans – mówi Joanna Jakubowicz, nauczycielka medytacji i współzałożycielka Koła Energii, w projekcie „Jestem i Będę” niezastąpiona w ogarnianiu spraw formalnych.

Dążenie do balansu

Bohaterowie cyklu „Jestem i Będę” łączą trzy światy: ten, w którym żyli przed chorobą, trudny i pełen cierni świat choroby oraz wizję przyszłości. Każdy odcinek oprócz budowania historii bohatera pełen jest zakulisowych, bardzo głębokich rozmów. Często po raz pierwszy widzimy się z bohaterami, fotografami, obsługą sesji zdjęciowych, a od pierwszych chwil potrafimy prowadzić ze sobą intymne, osobiste rozmowy. Mimo że pochodzimy z różnych środowisk, mamy różne doświadczenia, zajmujemy się czymś innym, to często czujemy podobnie. Pięknie się różnimy, ale w gruncie rzeczy dążymy do tego samego – balansu i harmonii życiowej. Wierzymy, że każda historia stanowi swego rodzaju kompendium przypadku chorobowego. Może być pomocna tym czytelnikom, którzy sami zmagają się z trudnościami. Oto biblioteczka dotychczasowych tekstów.


Photography & Light Assistant : Tomasz Pawlus 
Set Designer : Marek Piotrowski 
MUA: Sonia Kieryluk
Project management: Magda Chołyst 


BIBLIOTECZKA TEKSTÓW

Sezon 1

Sezon 2

Marta Malik-Ryl, Natalia Karawajczyk
Proszę czekać..
Zamknij